Pierwszym turniejem Garbine Muguruzy w nowym sezonie będzie Brisbane International. Hiszpanka miała zagrać tutaj już przed rokiem, jednak na dzień przed startem zawodów skręciła kostkę i wycofała się z imprezy.
- Oby to nie powtórzyło się w tym roku. W okresie przygotowawczym miałam trochę problemów ze zdrowiem, więc zdecydowałam się nie marnować i tak skróconego już czasu i przyjechałam do Australii wcześniej - przyznała Hiszpanka.
22-latka z Caracas jest jednak ostrożna przed pierwszymi pojedynkami. - Nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje na premierowy turniej w sezonie. Ciężki trening dał mi się we znaki. W grudniu złapałam jakąś chorobę, musiałam na kilka dni zwolnić, ale teraz czuję się już dobrze i mam nadzieję być w pełni sił w pierwszym meczu - powiedziała na kilka dni przed startem zawodów w stanie Queensland.
Muguruza zakończyła sezon 2015 na trzecim miejscu w rankingu WTA, tuż za pogromczynią z finału Wimbledonu Sereną Williams oraz Simoną Halep, która również zagra w Brisbane.
- Teraz największym wyzwaniem dla mnie jest utrzymać wysoki poziom. To nie jest takie łatwe, kiedy jest się młodym i nie ma się jeszcze wystarczająco doświadczenia. Mój cel na ten sezon to regularność, a motywacją to, że jeszcze wiele przede mną. Jednak wiem, że największe sukcesy nie przyjdą szybko i przyjemnie - wyznała Hiszpanka.