WTA Shenzhen: Agnieszka Radwańska rozpoczyna sezon olimpijski

Newspix / Rafał Oleksiewicz/Pressfocus/Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
Newspix / Rafał Oleksiewicz/Pressfocus/Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska po raz pierwszy sezon rozpocznie w chińskim Shenzhen. Na początek krakowianka zmierzy się z Serbką Aleksandrą Krunić.

Obfitujący we wzloty i upadki miniony rok Agnieszka Radwańska zakończyła w fantastycznym stylu. Wygrała Mistrzostwa WTA i do sezonu olimpijskiego może przystąpić pełna nadziei, że może zdobyć kolejne szczyty. Do Shenzhen krakowianka przyleciała prosto z Hua Hin (Tajlandia), gdzie w dniach 31 grudnia - 1 stycznia wygrała turniej pokazowy.

Polka w Shenzhen zagra po raz pierwszy. - Przyleciałam tutaj dwa dni temu po rozegraniu turnieju pokazowego w Tajlandii - powiedziała Radwańska. - Dyrektor imprezy sprawił mi sporą niespodziankę, która bardzo ułatwia życie. Chciałam pojawić się w Shenzhen tak szybko, jak to możliwe, więc skorzystaliśmy z prywatnego odrzutowca zaraz po zakończeniu ostatniego meczu - dodała.

Do tej pory Radwańska dwa razy wygrała turniej w tygodniu otwierającym sezon. W 2013 roku triumfowała w Auckland, a w 2015 zwyciężyła w Pucharze Hopmana wspólnie z Jerzym Janowiczem. W Shenzhen jej pierwszą rywalką będzie Aleksandra Krunić. - Nigdy wcześniej z nią nie rywalizowałam, a to zawsze utrudnia sprawę. Widziałam kilka jej spotkań i wiem, że potrafi grać świetny tenis. Na pewno nie będzie łatwo. Czekam jednak na to starcie, ponieważ przed turniejem wielkoszlemowym powinno się rozegrać kilka dobrych pojedynków - stwierdziła krakowianka.

Debiut Krunić w WTA Tour miał miejsce w 2011 roku w Budapeszcie. W kolejnym sezonie osiągnęła ona ćwierćfinał w Baku. Swoje ogromne umiejętności pokazała w US Open 2014, gdy jako kwalifikantka doszła do IV rundy. Odprawiła Katarzynę Piter, Madison Keys i Petrę Kvitovą, a w walce o ćwierćfinał urwała seta Wiktorii Azarence. Dzięki znakomitemu występowi w Nowym Jorku Serbka zapewniła sobie debiut w czołowej "100" rankingu. - Każdy może trafić forhendem, bekhendem czy serwisem. Chodzi o to, by to wszystko ze sobą połączyć - powiedziała po fascynującym spotkaniu z Białorusinką.

Krunić to tenisistka nietuzinkowa, ale bardzo nierówna. Potrafi grać akcje, po których ręce same składają się do oklasków. W jej grze można znaleźć wszystko - dropszoty, hot dogi (czyli piłki zagrywane pomiędzy nogami) czy bardzo trudne woleje. Świetnie się broni i umie posłać kończące uderzenia praktycznie z każdej pozycji na korcie. Jej słabością jest skłonność do nadmiernej fantazji, jakby ścigała się sama ze sobą w zagrywaniu coraz trudniejszych piłek. Jest to bardzo ciekawa tenisistka. Mogłaby mocno przetestować Radwańską, gdyby potrafiła wznieść się na taki poziom regularności, jak zdarza się to choćby Petrze Cetkovskiej, która już kilka razy Polkę pokonała.

Krunić urodziła się w Moskwie i jest córką serbskich emigrantów. W stolicy Rosji rozpoczynała treningi, później wyjechała na Słowację, by w końcu przenieść się do Serbii. Jest ciekawą postacią nie tylko na korcie. Studiuje ekonomię, interesuje się psychologią i kryminologią. Lubi grać w kręgle, jak każda kobieta kocha rzucić się w wir robienia zakupów. Poza tym ogromną radość sprawia jej prowadzenie samochodu.

W ubiegłym sezonie przeżyła sporo rozczarowań. 20 lipca znalazła się na najwyższym w karierze 62. miejscu w rankingu, a aktualnie jest klasyfikowana na 108. pozycji. Była zadowolona z występu w Wimbledonie. - Roberta Vinci później pokonała Serenę Williams w półfinale US Open. To świetna tenisistka, a ja z nią wygrałam w Londynie. Jednak pomimo tego sukcesu nie jestem w pełni usatysfakcjonowana. Wiem, że muszę się poprawić i mam nadzieję, że dobrze się przygotuję do nowego sezonu - powiedziała Krunić w wywiadzie dla portalu spaziotennis.com. Serbka dwa poprzednie sezony również rozpoczynała w Shenzhen. Dwa lata temu nie przeszła eliminacji, a przed rokiem jako kwalifikantka doszła do ćwierćfinału, w którym uległa Simonie Halep.

Serbka marzy o występie w turnieju olimpijskim w Rio de Janeiro. - Nadal nie wypełniłam normy w singlu lub deblu i muszę zdobyć sporo punktów, ale śnię o wyjeździe na igrzyska i zrobię wszystko co w mojej mocy, by grać najlepiej od początku do połowy 2016 roku, aby się na nie zakwalifikować - powiedziała. Krunić ma apetyt na olimpijski sukces. - Moim marzeniem jest zagrać na igrzyskach i je wygrać! Wielkoszlemowe turnieje nie interesują mnie aż tak bardzo. Wiele zawodniczek mówiło mi, że jestem szalona, ale dla mnie na pierwszym miejscu jest złoty medal. Wydaje mi się, że słuchanie hymnu Serbii jest 10 razy bardziej wyjątkowe niż zdobycie wielkoszlemowego tytułu. To właśnie ja, może jestem wariatką, nie wiem - mówiła. Jej trenerką jest Biljana Veselinović, która w przeszłości zajmowała się Nadią Pietrową, Lucie Safarovą czy Alize Cornet.

Po meczu Radwańskiej z Krunić należy oczekiwać nietuzinkowej gry i taktycznego wyrachowania. Polka powinna odnieść pewne zwycięstwo, bo triumf w Singapurze wzmocnił jej pewność siebie, a poza tym pod względem jakości gry jest o kilka szczebli wyżej od Serbki. Krunić jest tenisistką lepszą niż na to wskazuje jej aktualny ranking, ale nie na tyle dobrą, by Radwańską mógł czekać poważny test już w pierwszym meczu sezonu.

Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
wtorek, 5 stycznia

I runda:
kort centralny, drugi mecz od godz. 4:00 czasu polskiego

Agnieszka Radwańska (Polska, 1)bilans: 0-0Aleksandra Krunić (Serbia)
5 ranking 108
26 wiek 22
173/56 wzrost (cm)/waga (kg) 163/53
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Belgrad
Tomasz Wiktorowski trener Biljana Veselinović
sezon 2016
0-0 (0-0) bilans roku (główny cykl) 0-0 (0-0)
I runda w Shenzhen najlepszy wynik I runda w Shenzhen
0-0 tie breaki 0-0
0 asy 0
0 zarobki ($) 0
kariera
2005 początek 2008
2 (2012) najwyżej w rankingu 62 (2015)
502-219 bilans zawodowy 199-134
17/7 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 0/0
21 777 713 zarobki ($) 805 526
Komentarze (17)
avatar
stanzuk
5.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Shenzhen sezon olimpijski powinien rozpoczynać Kawęcki a nie ona, bo ten kort przypomina bardziej basen niż kort. Kto był taki mądry, i przed startem w AO wymyslił to Shenzhen, ona sama, Wikt Czytaj całość
avatar
klossh92
4.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A propos olimpiady. Ja myślę, że tenisiści nie kpią sobie z igrzysk, jak to niektórzy tu sugerują i każdy z nich chciałby mieć taki złoty krążek. Tym bardziej, że igrzyska są 16 razy rzadziej n Czytaj całość
avatar
sekup
4.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie znalazło się miejsce dla Agnieszki w rankingu najpiękniejszych tenisitek układanym przez redaktorów SF, ale chyba tylko dlatego, że ci przedsiębiorczy ludzie nie mieli jeszcze TEGO ZDJĘCIA! 
avatar
basher
4.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
TVP oczywiście nie pokaże.. ;) 
Seb Glamour
4.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Vamos Aga.