WTA Shenzhen: Półfinał nie dla Eugenie Bouchard, trzeci trzysetowy mecz Alison Riske

Kanadyjka Eugenie Bouchard odpadła w ćwierćfinale turnieju WTA International rozgrywanego na kortach twardych w Shenzhen.

Eugenie Bouchard (WTA 49) wystąpiła w pierwszym ćwierćfinale od ubiegłorocznego Australian Open. Na pierwszy półfinał od września 2014 roku (Wuhan) Kanadyjka musi jeszcze poczekać. W czwartek finalistka Wimbledonu 2014 przegrała 4:6, 4:6 z Tímeą Babos (WTA 70). W trwającym 85 minut spotkaniu Bouchard nie potrafiła wykorzystać żadnego z pięciu break pointów. Węgierka zaserwowała dziewięć asów i zdobyła 40 z 50 punktów przy swoim pierwszym podaniu. W każdym secie zaliczyła po jednym przełamaniu. 22-letnia Babos wygrała ósmy mecz z rzędu. Na zakończenie ubiegłego sezonu zdobyła tytuł w Tajpej (Challenger WTA). Osiągnęła ona pierwszy półfinał w głównym cyklu od przełomu kwietnia i maja 2015 roku (Marrakesz).

- Genie to świetna tenisistka. Na pewno ma więcej pewności siebie i gra dużo lepiej niż kilka miesięcy temu - powiedziała Babos. - Jestem szczęśliwa, że byłam solidna i dobrze sobie poradziłam w trudnych sytuacjach. Mam jeden z najlepszych serwisów w cyklu, więc to mój ogromny atut. Genie jest agresywną zawodniczką, uderza return bardzo wcześnie i świetnie jej to wychodzi, więc musiałam się mocno postarać, aby trafiać pierwszym podaniem. Na szczęście w ważnych chwilach byłam w stanie dobrze serwować, więc wyglądało to świetnie - stwierdziła Węgierka.

O finał Babos zmierzy się z Alison Riske (WTA 97), która pokonała 6:1, 3:6, 6:3 Anett Kontaveit (WTA 91). Amerykanka ma za sobą trzeci trzysetowy mecz. Wcześniej wyeliminowała Annikę Beck i Su-Wei Hsieh. W starciu z Tajwanką wróciła ze stanu 3:6, 0:4 i 0-30. W trwającym 87 minut meczu z Kontaveit wykorzystała pięć z 11 break pointów. Dla Estonki był to pierwszy ćwierćfinał w głównym cyklu. Riske osiągnęła pierwszy półfinał od czerwca 2015 roku (Nottingham). Babos wygrała z nią oba wcześniejsze mecze (Birmingham 2012, Tiencin 2015).

Anna-Lena Friedsam (WTA 95) wygrała 6:4, 2:6, 6:1 z Kateriną Siniakovą (WTA 102). W trwającym godzinę i 50 minut spotkaniu Czeszka popełniła dziewięć podwójnych błędów i zdobyła tylko 12 z 39 punktów przy swoim pierwszym podaniu. 26-letnia Niemka osiągnęła trzeci singlowy półfinał w głównym cyklu (Linz 2014 i 2015). W piątek o godz. 7:00 czasu polskiego zagra z Agnieszką Radwańską. Będzie to pierwsza konfrontacja obu tenisistek.

Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
czwartek, 7 stycznia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Timea Babos (Węgry) - Eugenie Bouchard (Kanada, 6) 6:4, 6:4
Alison Riske (USA) - Anett Kontaveit (Estonia) 6:1, 3:6, 6:3
Anna-Lena Friedsam (Niemcy) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:4, 2:6, 6:1

Komentarze (3)
avatar
piotruspan661
7.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wstyd by było, gdyby Radwańska tego turnieju nie wygrała, ale...już trochę tenisistek z czołówki się wstydzi. 
avatar
GRN
7.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Genie ;/ Choć ćwierćfinał na otwarcie po tych zdrowotnych problemach jest niezłym prognostykiem. Do boju Blondi!