Garbine Muguruza wierzy w magiczną moc Sama Sumyka

Australian Open to turniej szczególny dla Sama Sumyka. To tutaj, pod jego okiem Wiktoria Azarenka dwukrotnie sięgnęła po tytuł wielkoszlemowy. Aktualna podopieczna Francuza, Garbine Muguruza wierzy w magiczną moc swojego trenera.

Garbine Muguruza przystępuje do Australian Open 2016 po najlepszym sezonie w karierze. Spoza pierwszej "20" w rankingu WTA w ciągu 10 miesięcy udało jej się przesunąć na 3. miejsce i właśnie z takim numerem rozstawienia zagra w Melbourne.

- To będzie ciężki dla mnie rok, głównie dlatego, że nie byłam jeszcze w takiej sytuacji. Sama jestem ciekawa jak sobie z tym wszystkim poradzę, czy wychodząc na kort będę umiała zagrać swoje. Dlatego celem jest to, aby zachować spokój - wyznała Hiszpanka.

Jednak nowy sezon nie rozpoczął się dla 22-latki z Caracas szczęśliwie. Z powodu kontuzji stopy musiała skreczować w II rundzie zawodów w Brisbane, ale jak zapewnia wszystko z jej zdrowiem jest już w porządku.

- Z moją stopą wszystko ok. To rodzaj bólu, który pojawia się od czasu do czasu. Raz dokucza bardziej, raz mniej. Po Brisbane miałam trochę czasu na regenerację, którego naprawdę potrzebowałam. Cieszę się, że mogę przystąpić do turnieju w pełni sił - uspokoiła swoich fanów Muguruza.

Na ubiegłorocznym Wimbledonie Hiszpanka doszła do finału, ale kilka tygodni później podjęła zaskakującą decyzję o zakończeniu ponad dwuletniej współpracy z Alejo Mancisidorem. Wkrótce zastąpił go Sam Sumyk, francuski trener, który poprowadził Wiktorię Azarenkę do zwycięstw w Australian Open w 2012 i w 2013 roku.

- Wiem o tym, że Melbourne to magiczne miejsce dla Sama. Powiedziałam mu to ostatnio i liczę na jakieś specjalne wskazówki. Ale nie ma przepisu na sukces. Wszyscy przystąpią do tego turnieju w pełni sił i w najlepszej formie - przyznała trzecia rakieta świata, która w I rundzie zmierzy się z Anett Kontaveit.

Oprócz turniejów wielkoszlemowych, celem wszystkich tenisistek i tenisistów w tym sezonie są też igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Zapytana o plany w Brazylii, Hiszpanka nie mogła udzielić konkretnej i pewnej odpowiedzi.

- To będą moje pierwsze igrzyska. To dość dziwny turniej, trwa zaledwie tydzień. Na pewno zagram w singlu. W deblu jest Carla i razem mamy szanse na dobry wynik. A mikst? Teraz nie wiem, wszystko okaże się później - powiedziała najlepsza hiszpańska tenisistka.

Źródło artykułu: