Oznaczone 16. numerem Alicja Rosolska i Gabriela Dabrowski mogły przegrać środowe spotkanie znacznie wyżej, ale rywalki nie wykorzystały ogromnej przewagi w drugiej partii, przez co omal nie straciły seta. Na początku meczu Polka i Kanadyjka nie były w stanie odnaleźć właściwego rytmu. Sporo sobie przeszkadzały i łatwo traciły serwis. Obie popełniły łącznie aż 11 podwójnych błędów.
Na efekty takiej gry nie trzeba było długo czekać. W pierwszej partii Johanna Konta i Heather Watson postarały się aż o cztery przełamania, a same straciły podanie tylko raz. W drugim secie Brytyjki prowadziły już 5:1 i wówczas zaczęły się schody, bo Rosolska i Dabrowski złapały wiatr w żagle.
Polsko-kanadyjski debel uspokoił grę, poprawił serwis i return, dzięki czemu wygrał cztery gemy z rzędu. Przeciwniczki z trudem doprowadziły do rozgrywki tiebreakowej, w której musiały bronić dwóch piłek setowych. Po kolejnej zmianie stron, przy drugim meczbolu, ustrzelona została przy siatce Rosolska i po 96 minutach to Brytyjki triumfowały 6:1, 7:6(7).
O miejsce w III rundzie turnieju debla wielkoszlemowego Australian Open 2016 Konta i Watson powalczą ze swoimi rodaczkami Jocelyn Rae i Anną Smith, które w środę zwyciężyły Chinki Chen Liang i Shuai Peng 3:6, 6:2, 7:6(2).
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w deblu kobiet 2,6 mln dolarów australijskich
środa, 20 stycznia
I runda gry podwójnej:
Johanna Konta (Wielka Brytania) / Heather Watson (Wielka Brytania) - Alicja Rosolska (Polska, 16) / Gabriela Dabrowski (Kanada, 16) 6:1, 7:6(7)