Milos Raonić zadedykował zwycięstwo ofiarom strzelaniny w Kanadzie

W III rundzie Australian Open 2016 Milos Raonić wygrał 6:4, 6:3, 6:2 z Viktorem Troickim. Swoją wygraną zadedykował ofiarom strzelaniny w kanadyjskim La Roche. - To zwycięstwo jest dla nich - powiedział.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
EPA/Wu Hong / EPA/Wu Hong

- To był dla mnie bardzo trudny dzień. Przed meczem dowiedziałem się, że w szkole w małej miejscowości w prowincji Saskatchewan doszło do strzelaniny. Chciałbym skorzystać z okazji i przekazać kondolencje całej tamtejszej społeczności, rodzinom i uczniom, których dotknęła ta tragedia. To zwycięstwo jest dla nich. Mam nadzieję, że szybko dojdą do siebie i że cała Kanada oraz świat są z nimi - mówił Milos Raonić w pomeczowym wywiadzie udzielonym na korcie.

Strzelanina w La Roche, w wyniku której zginęły cztery osoby, a wiele poniosło obrażenia, to najtragiczniejszy tego rodzaju incydent w Kanadzie od 1989 roku, kiedy podczas strzelaniny w szkole średniej w Montrealu zginęło 14 uczniów.

- Mówię o tym teraz, bo wiem, że wielu rodaków ogląda moje mecze. Takie rzeczy nie mają zbyt często miejsca w naszej ojczyźnie. Jestem przekonany, że nie tylko w tej małej miejscowości, ale w całej Kanadzie wiele osób jest teraz zdruzgotanych - powiedział Kanadyjczyk.

Raonić reprezentuje kraj spod znaku Klonowego Liścia, choć urodził się w Czarnogórze. Do Kanady przybył wraz z rodzicami w wieku czterech lat.

- Kanada jest wspaniała dla całej mojej rodziny. Moi rodzice przyjechali do tego kraju wykształceni, z chęcią do pracy, ale nie mając przy sobie ani grosza. Mieli jednak postanowienie: "robimy to, aby dać jak najwięcej naszym dzieciom" - dodał Raonić, który w IV rundzie Australian Open 2016 zagra ze Stanem Wawrinką.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×