Argentyńczyk, który tydzień temu wygrał turniej w Buenos Aires, nie zwalnia tempa także w Acapulco. O dobrej dyspozycji Nalbandiana tym razem przekonał się Hiszpan Santiago Ventura, który poległ 2:6, 3:6.
Druga runda Abierto Mexicano Telcel okazała się ostatnią dla zawodników, którzy mieli być najgroźniejszymi konkurentami dla Nalbandiana w walce o końcowy triumf. Carlos Moya, Juan Monaco, Guillermo Canas i Juan Ignacio Chela musieli jednak uznać wyższość przeciwników niżej notowanych w rankingu ATP i wszyscy pożegnali się z rozgrywkami singlowymi.
Honor rozstawionych, poza Nalbandianem, uratowali Nicolas Almagro i Potioto Starace. Obaj w identycznym stosunku 6:3, 6:3 pokonali swoich rywali, Filippo Volanrdiego i Petera Luczaka.
Wyniki środowych meczów II rundy singla:
David Nalbandian (Argentyna, 1) - Santiago Ventura (Hiszpania) 6:2, 6:3
Nicolas Massu (Chile) - Carlos Moya (Hiszpania, 2) 6:4, 6:2
Luis Horna (Peru) - Juan Monaco (Argentyna, 3) 7:6(4), 6:3
Jose Acasuso (Argentyna) - Guillermo Canas (Argentyna, 4) 4:6, 6:2, 6:2
Agustin Calleri (Argentyna) - Juan Ignacio Chela (Argentyna, 5) 7:6(4), 2:6, 6:1
Nicolas Almagro (Hiszpania, 6) - Filippo Volandri (Włochy) 6:3, 6:3
Potito Starace (Włochy, 8) - Peter Luczak (Australia) 6:3, 6:3
Marcel Granollers-Pujol (Hiszpania, Q) - Albert Montanes (Hiszpania) 6:2, 7:6(6)