ATP Montpellier: Powrót jak ze snów. Richard Gasquet obronił tytuł i przeszedł do historii

Richard Gasquet obronił tytuł w turnieju ATP w Montpellier. W finale tegorocznej edycji Francuz w dwóch setach pokonał swojego rodaka, Paula-Henriego Mathieu.

Marcin Motyka
Marcin Motyka

Jak wracać na kort, to w mistrzowskim stylu. Najlepiej tak, jak uczynił to Richard Gasquet. Francuz, który z powodu kontuzji kręgosłupa stracił cały styczeń, rywalizację w sezonie 2016 zainaugurował w Montpellier i od razu zdobył tytuł. W niedzielnym finale Gasquet wygrał z Paulem-Henrim Mathieu 7:5, 6:4.

Pierwszy set niedzielnego pojedynku był bardzo nierówny z obu stron. Mathieu rozpoczął od prowadzenia 3:0, lecz po chwili był remis 3:3. Następnie niżej notowany z Francuzów znów objął prowadzenie z przełamaniem (5:3), ale nie utrzymał przewagi. Najwyżej rozstawiony Gasquet wyrównał na 5:5, po czym poszedł za ciosem i ostatecznie zwyciężył w inauguracyjnym secie.

Gasquet w pierwszej partii przegrał pięć gemów, czyli łącznie tyle, ile w dwóch poprzednich wygranych finałach w Montpellier (w 2013 roku z Benoitem Paire'em i w 2015 z Jerzym Janowiczem).

W drugiej odsłonie 29-latek z Beziers kontrolował wydarzenia na korcie. Już w premierowym gemie wywalczył przełamanie, przy break poincie posyłając zagranie kończące z forhendu. Francuz wyszedł na prowadzenie 2:0 i przewagę breaka utrzymał do samego końca, choć w ósmym gemie musiał bronić się przed stratą podania.

Zwyciężając, Gasquet stał się najbardziej utytułowanym tenisistą w krótkiej, sięgającej 2010 roku, kiedy Montpellier zastąpił w kalendarzu rozgrywek głównego cyklu Lyon, historii turnieju Open Sud de France. Dla tenisisty z Beziers to trzeci tytuł w tej imprezie. Dwa razy z mistrzostwa w zawodach obecnie odbywających się w hali Park&Suites Arena cieszył się Gael Monfils (lata 2010 i 2014), a w 2012 roku zwyciężył Tomas Berdych.

Łącznie dla Gasqueta to 13. tytuł rangi ATP World Tour wywalczony w 25. finale. Mathieu natomiast poniósł szóstą porażkę w dziesiątym finale. Na triumf w imprezie głównej cyklu 34-latek ze Strasburga czeka od lipca 2007 roku, kiedy wygrał w Gstaad.

W finale gry podwójnej zwyciężyli rozstawieni z numerem drugim Michael Venus i Mate Pavić. Nowozelandzko-chorwacko duet pokonał 7:5, 7:6(4) niemieckich posiadaczy dzikiej karty braci Mischę i Alexandra Zverewów. Tym samym 28-letni Venus został trzecim w historii Open Sud de France mistrzem tego turnieju pochodzącym z Nowej Zelandii. Przed rokiem bowiem w deblu triumfowali Marcus Daniell i Artem Sitak.

Dla Venusa i Pavicia to trzeci deblowy tytuł w cyklu ATP World Tour, w tym drugi w 2016 roku. W styczniu okazali się najlepsi w Auckland.

Open Sud de France, Montpellier (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 463,5 tys. euro
niedziela, 7 lutego

finał gry pojedynczej:

Richard Gasquet (Francja, 1) - Paul-Henri Mathieu (Francja) 7:5, 6:4

finał gry podwójnej:

Michael Venus (Nowa Zelandia, 2) / Mate Pavić (Chorwacja, 2) - Mischa Zverev (Niemcy, WC) / Alexander Zverev (Niemcy, WC) 7:5, 7:6(4)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×