WTA Dubaj: Sara Errani nie dała szans Barborze Strycovej i zdobyła dziewiąty tytuł

PAP/EPA / EPA/ALI HAIDER
PAP/EPA / EPA/ALI HAIDER

Sara Errani została triumfatorką turnieju WTA Premier w Dubaju. W finale Włoszka oddała dwa gemy Czeszce Barborze Strycovej.

W ubiegłym sezonie Barbora Strycova zmarnowała dwie piłki meczowe i przegrała z Sarą Errani w II rundzie turnieju w Eastbourne (korty trawiaste). W finale w Dubaju Czeszka nie nawiązała żadnej walki. Włoszka zwyciężyła 6:0, 6:2 po 66 minutach. Było to siódme spotkanie tych tenisistek, z czego piąte w głównym cyklu. Strycova jedyny raz lepsza była w 2008 roku w kwalifikacjach do turnieju w Stuttgarcie. Dla Errani był to drugi finał w Dubaju, w 2013 roku przegrała z Petrą Kvitovą.

Pierwszych sześć punktów w meczu padło łupem Errani. Strycova popisała się pewną akcją, ale przegrywała 0:2, po tym jak wyrzuciła prostą piłkę. W trzecim gemie oddała podanie wyrzucając woleja. Przy 0:4 odparła dwa break pointy (as i akcja serwis-wolej). Minięciem bekhendowym po linii Włoszka uzyskała trzecią okazję na 5:0, ale wyrzuciła forhend. Czeszka jednak wpakowała smecz w siatkę, a Errani kolejne przełamanie przypieczętowała głębokim returnem wymuszającym błąd. W szóstym gemie zawodniczka z Półwyspu Apenińskiego miała 40-0, ale popełniła trzy błędy, w tym podwójny. Strycova zmarnowała break pointa psując bekhend, a przy czwartej piłce setowej dla rywalki przestrzeliła return.

Podwójny błąd i wyrzucony forhend kosztowały Strycovą stratę podania w pierwszym gemie drugiego seta. Przy 0:6, 0:2 Czeszka wywalczyła pierwszego gema. Po błędzie forhendowym rywalki Errani uzyskała przełamanie do zera i prowadziła 4:1. Włoszka miała piłkę meczową w siódmym gemie, ale wyrzuciła return. Odwrotnym krosem forhendowym Strycova poprawiła wynik na 0:6, 2:5. W ósmym gemie odparła jeszcze trzy meczbole, z czego dwie potężnymi bekhendami. Mecz dobiegł końca, gdy Czeszka wpakowała forhend w siatkę.

Errani wykorzystała pięć z 10 break pointów. Strycova zdobyła tylko dwa z 11 punktów przy swoim drugim podaniu. Czeszka posłała 15 kończących uderzeń i popełniła 43 niewymuszone błędy. Przy siatce była 21 razy i wywalczyła tylko osiem punktów. Errani naliczono osiem piłek wygranych bezpośrednio i 11 pomyłek.

Dla Errani był to 19. singlowy finał w głównym cyklu i zdobyła dziewiąte trofeum, drugie na innej nawierzchni niż ceglana mączka (Portoroż 2008, kort twardy). To jej największy skalp w grze pojedynczej. Wcześniej finalistka Rolanda Garrosa 2012 wygrała osiem turniejów najniższych rangą, czyli International. Bilans meczów o tytuł Strycovej to teraz 1-5. Jedyny triumf święciła w 2011 roku w Quebec City. W poniedziałek Włoszka awansuje w rankingu z 22. na 17. miejsce, a Czeszka przesunie się z 47. na 38. pozycję.

Statystyki meczu Sara Errani - Barbora Strycova
Statystyki meczu Sara Errani - Barbora Strycova

W deblu najlepsze okazały się Chia-Jung Chuang i Darija Jurak, które w finale pokonały 6:4, 6:4 rozstawione z numerem drugim Francuzki Caroline Garcię i Kristinę Mladenović. W piątek Tajwanka i Chorwatka wyeliminowały Sarę Errani i Carlę Suarez po obronie czterech piłek meczowych. Dla Jurak to drugi deblowy tytuł w głównym cyklu (w 2014 roku zwyciężyła w Monterrey w parze z Megan Moulton-Levy), a dla Chuang 22. Tajwanka grała w dwóch wielkoszlemowych finałach, w 2007 roku w Australian Open i US Open wspólnie z Yung-Jan Chan.

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 2 mln dolarów
sobota, 20 lutego

finał gry pojedynczej:

Sara Errani (Włochy) - Barbora Strycova (Czechy) 6:0, 6:2

finał gry podwójnej:

Chia-Jung Chuang (Tajwan) / Darija Jurak (Chorwacja) - Caroline Garcia (Francja, 2) / Kristina Mladenović (Francja, 2) 6:4, 6:4

Komentarze (27)
avatar
Tom_J
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Edit: nie zakończyła wtedy lecz przerwała na jakiś czas 
avatar
kici kici
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nie, następny kurdupel Schiavone w finale ,.co się dzieje? 
avatar
stanzuk
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jak to jest jakis trend, to po wygranych Vinci i Errani , w Doha powinna wygrać następna przebijaczka bez serwisu. Teraz kolej na Radwańską. 
avatar
bezet
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ależ to było widowisko! Finał WTA XXI wieku. 
omi
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podoba misie na czasie Nicole Melichar. W tym turnieju pseudo-trenerka pary Chuang/Jurak a normalnie chyba partnerka deblowa tej drugiej z tego com dosłyszał. Tym bardziej jak może być trenerką Czytaj całość