Pech dopadł Urszulę Radwańską w niezwykle zaciętym szóstym gemie drugiego seta. Wówczas po smeczu Anastazji Pawluczenkowej Polka niefortunnie postawiła lewą stopę na korcie, która się jej "podwinęła". Radwańska z grymasem bólu chwyciła się za nogę i upadła na kort.
Do Polki natychmiast podbiegła sędzia główna spotkania oraz Pawluczenkowa, dostarczając worki z lodem. Po chwili przy naszej reprezentantce pojawili się turniejowi lekarze. O kontynuowaniu gry nie mogło być jednak mowy. Radwańska na ramionach sztabu medycznego opuściła kort i zeszła do szatni.
Uraz przytrafił się w momencie, w którym Radwańska zaczęła grać lepiej. W pierwszym secie Polka nie miała niewiele do powiedzenia. Nie dość, że sama popełniała wiele błędów, to jeszcze Pawluczenkowa trafiała jak natchniona i wygrała inauguracyjną odsłonę 6:0.
Niedokończona druga partia była już w wykonaniu Radwańskiej o wiele lepsza. Krakowianka dwukrotnie wyszła z opresji przy własnym podaniu, a w nieszczęśliwym szóstym gemie miała nawet okazję na przełamanie. Kilka minut później doznała kontuzji i musiał przedwcześnie zakończyć pojedynek.
¡Auch! @UlaRadwanska se retira del #AMT2016 tras lastimarse el tobillo. @NastiaPav avanza a la 2da ronda. pic.twitter.com/xg7BsNbSfA
— Abierto Mexicano (@AbiertoTelcel) luty 23, 2016
Dla Radwańskiej, która do głównej drabinki musiała przebijać się przez kwalifikacje, był to drugi start w turnieju Abierto Mexicano Telcel i po raz drugi zakończyła swój udział na I rundzie. W debiucie, przed dwoma laty, nie sprostała Dominice Cibulkovej.
Kontuzja, jakiej doznała Radwańska, stawia pod znakiem zapytania jej udział w kolejnym turnieju. Polka planowała bowiem pozostać w Meksyku i w przyszłym tygodniu stanąć na starcie imprezy w Monterrey.
Tymczasem rozstawiona z numerem trzecim Pawluczenkowa II rundzie turnieju Abierto Mexicano Telcel zmierzy się z kwalifikantką Julią Glushko bądź z posiadaczką dzikiej karty Aną Sofią Sanchez.
Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
poniedziałek, 22 lutego
I runda gry pojedynczej:
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 3) - Urszula Radwańska (Polska, Q) 6:0, 2:3 i krecz
Rafael Nadal nie martwi się wirusem Zika. "Jeśli się zarażę, to widocznie miałem pecha"
i do zobaczenia na kortach tenisowych:)
a prawda jest taka, że jeszcze przed odniesieniem tej kontuzji Ula została zmieciona z kortu.
Gdy kolagen je się zawsze, to najgorsze postawienie nogi z możliwych, niczym nie skutkuje!!!