WTA Kuala Lumpur: Deszczowy maraton dla Eliny Switoliny, czwarty tytuł Ukrainki

WP SportoweFakty / ALI HAIDER
WP SportoweFakty / ALI HAIDER

Ukrainka Elina Switolina pokonała Kanadyjkę Eugenie Bouchard i została triumfatorką turnieju WTA International w Kuala Lumpur.

Finał malezyjskiej imprezy rozpoczął się o godz. 18:00 miejscowego czasu, a zakończył w okolicach północy, bo mecz był kilka razy przerywany przez deszcz. Wytrwalsza podczas tego maratonu okazała się Elina Switolina (WTA 19), która wygrała 6:7(5), 6:4, 7:5 z Eugenie Bouchard (WTA 52). Ukrainka podwyższyła na 5-0 bilans konfrontacji z Kanadyjką.

W gemie otwierającym mecz Bouchard od 15-30 zdobyła trzy punkty. Przy 2:2 Kanadyjka odparła pięć break pointów, ale przy szóstym wpakowała bekhend w siatkę. Finalistka Wimbledonu 2014 miała trzy szanse na odrobienie straty przełamania w 10. gemie. Pierwszą obroniła Switolina odwrotnym krosem forhendowym, a przy drugiej Bouchard przestrzeliła bekhend. Urodzona w Montrealu 22-latka dopięła swego i pewnym wolejem wyrównała na 5:5. W tie breaku Ukrainka prowadziła 3-1, ale deszcz przerwał mecz na kilka minut. Po wznowieniu gry Kanadyjka od 2-3 zdobyła cztery punkty z rzędu. Dwie piłki setowe zmarnowała, ale trzecią wykorzystała krosem bekhendowym.

Odwrotnym krosem forhendowym Bouchard zaliczyła przełamanie w pierwszym gemie drugiego seta. Świetnym returnem Switolina odrobiła stratę i wyrównała na 2:2. Znakomitą kombinacją dropszota i woleja Kanadyjka wykorzystała break pointa na 3:2. Nie utrzymała jednak tej przewagi. Przy 4:3 oddała podanie psując forhend. Finalistka Wimbledonu 2014 straciła animusz i od 4:2 przegrała cztery gemy z rzędu. Set dobiegł końca, gdy zepsuła dropszota.

Na początku pierwszego gema trzeciej partii mecz został ponownie przerwany, tym razem tenisistki na ponad 1,5 godziny udały się do szatni. Po błędzie bekhendowym rywalki Switolina uzyskała przełamanie na 3:1. Bouchard błyskawicznie odrobiła stratę i znowu wkroczył do akcji deszcz. Zawodniczki zdołały wrócić na kort i dokończyć spotkanie. W dziewiątym gemie Ukrainka oddała podanie wyrzucając forhend, ale po chwili zaliczyła przełamanie powrotne, do tego do zera. Kanadyjka wypracowała sobie break pointa na 6:5, ale nie skończyła akcji smeczem i zepsuła woleja. Głębokim returnem wymuszającym błąd Switolina wypracowała sobie trzy piłki meczowe w 12. gemie. Przy drugiej z nich Bouchard wyrzuciła forhend.

W pierwszym secie tej dramatycznej batalii Bouchard wróciła z 1:3, a w drugim roztrwoniła prowadzenie 4:2. W trzeciej partii Kanadyjka ponownie goniła z 1:3, ale bez pełnego powodzenia, bo przy 5:4 nie wykorzystała serwisu na mecz. W trwającym dwie godziny i 53 minuty czystego czasu gry meczu Switolina pięć razy oddała własne podanie, a sama wykorzystała siedem z 14 break pointów. Tenisistki rozegrały 228 punktów i 119 z nich padło łupem Ukrainki.

Bouchard dwa razy pokonała Switolinę w juniorskiej karierze, w tym w finale Wimbledonu 2012. Jednak pięć meczów na zawodowych kortach, w tym cztery po trzysetowych bataliach, wygrała Ukrainka. Była ona lepsza od Kanadyjki w Pucharze Federacji (2013), w kwalifikacjach w Indian Wells (2013) oraz w turnieju głównym w Miami (2014), Cincinnati (2015) i teraz w Kuala Lumpur.

Switolina wciąż pozostaje niepokonana w finałach w głównym cyklu. Wcześniej triumfowała w Baku (2013 i 2014) oraz w Marrakeszu (2015). Bilans meczów o tytuł Bouchard to teraz 1-5. Jedyne trofeum Kanadyjka zdobyła w 2014 roku w Norymberdze.

Triumfatorkami gry podwójnej zostały Varatchaya Wongteanchai i Zhaoxuan Yang, które w finale pokonały 4:6, 6:4, 10-7 Chen Liang i Yafan Wang. Zarówno dla reprezentantki Tajlandii, jak i dla Chinki to pierwszy tytuł w głównym cyklu.

BMW Malaysian Open, Kuala Lumpur (Malezja)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 6 marca

finał gry pojedynczej:

Elina Switolina (Ukraina, 2/WC) - Eugenie Bouchard (Kanada, 6) 6:7(5), 6:4, 7:5

finał gry podwójnej:

Varatchaya Wongteanchai (Tajlandia) / Zhaoxuan Yang (Chiny) - Chen Liang (Chiny, 1) / Yafan Wang (Chiny, 1) 4:6, 6:4, 10-7

Komentarze (3)
avatar
gatto
6.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i super. Switolinka pnie się w górę. 
Seb Glamour
6.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i fajnie.