Od kiedy Sereny Williams coraz częściej brakuje w drabinkach turniejowych, ciężko wskazać jedną czołową postać kobiecych rozgrywek, która mogłaby przejąć schedę po Amerykance. Tylko Sloane Stephens udało się w tym sezonie wygrać w dwóch turniejach. - Po Serenie oczekuje się samych zwycięstw, jednak jeśli spojrzysz w przeszłość, zobaczysz, że w ciągu ostatnich 18 miesięcy przegrała zaledwie cztery mecze. Nie licząc finału, w Australian Open zagrała fantastycznie, sto razy lepiej niż rok wcześniej - ocenił Patrick Mouratoglou, trener Amerykanki.
Francuski szkoleniowiec nie mógł odmówić komentarza na temat sprawy Marii Szarapowej. - To duży cios dla kobiecego tenisa. Nie chodzi o sam fakt wpadki dopingowej, ale o to, że tylko dwie zawodniczki potrafią zapewnić trybuny: Maria i Serena. Oczywistym jest, że rozgrywki bez nich nie będą już takie same. Nie myślę jednak, żeby cała ta sytuacja miała zostać plamą na wizerunku WTA.
Mouratoglou zapowiada jednak, że odejście liderki rankingu WTA może nie być kwestią czasu. - Potencjalnie Serena może grać przez kolejne pięć lat, ale raczej już nie z taką siłą. Jej kalendarz musi być układany bardzo ostrożnie. Są dwie rzeczy, które mogą pchnąć ją w stronę końca kariery: poważna kontuzja lub po prostu brak chęci. Jeżeli żadna z nich nie będzie mieć miejsca, może jeszcze grać do 40-tki - przyznał właściciel jednej z największych akademii tenisowych we Francji.
- Powinna skupić się praktycznie tylko na Szlemach. Do tego potrzebujemy jednak zmiany w regulaminie. Dlaczego WTA traktuje 35-latkę, która tworzy historię tak samo jak kogoś, kto ledwo skończył 20 lat? Cały czas prosimy o stworzenie dla niej wyjątku. Nie dlatego, że jest Sereną, a dlatego, że pomimo swojego wieku jest numerem jeden. To specjalny przypadek - dodał.
To właśnie kwestia wieku zdecydowała o wprowadzeniu przed kilkunastoma laty specjalnego limitu startowego dla niepełnoletnich tenisistek. - WTA nie może ograniczać liczby turniejów dla nastolatek, dbając o ich zdrowie i jednocześnie wymagać od 35-latki coraz bardziej rozbudowanego kalendarza. To niezrozumiałe - wyjaśnił.
Francuz zaznacza jednak, że Williams wbrew pozorom nie skupiłaby się wtedy wyłącznie na turniejach wielkoszlemowych. - Nie ograniczylibyśmy kalendarza do czterech imprez, prędzej do ośmiu lub dziewięciu. Ale Serena nie może już grać aż w 15.
Panie M, tenisistki 20 letnie też tworzą historię !!!!
Co do reszty to nie chce mi się komentow Czytaj całość