Rafael Nadal chwali Alexandra Zvereva: To może być przyszły numer jeden

Rafael Nadal wziął we wtorek rewanż za porażkę w I rundzie Australian Open 2016 i pokonał Fernando Verdasco 6:0, 7:6(9). Hiszpan o ćwierćfinał imprezy w Indian Wells powalczy w środę z utalentowanym Alexandrem Zverevem.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
EPA/How Hwee Young / EPA/How Hwee Young

- Przegrałem podobne mecze w Australii, Buenos Aires i Rio de Janeiro, dlatego bardzo ważne było dla mnie to, aby wygrać drugiego seta. Czuję się szczęśliwy, że zwyciężyłem w tie breaku. W końcówce spotkania nie popełniłem zbyt wielu błędów i szukałem rozstrzygnięcia kolejnych punktów w wymianach - powiedział Rafael Nadal, który w Melbourne przegrał z Fernando Verdasco w pięciu setach.

Już w środę Hiszpan powalczy o ćwierćfinał BNP Paribas Open, a jego przeciwnikiem będzie blisko 19-letni Alexander Zverev. - On bez wątpienia może w przyszłości zostać numerem jeden światowego rankingu. To niesamowity zawodnik. Dysponuje szeroką gamą uderzeń, jest wysoki, ma świetny pierwszy i drugi serwis, a do tego dobrze porusza się za linią końcową - ocenił swojego kolejnego rywala 14-krotny triumfator imprez wielkoszlemowych.

Tymczasem Zverev zaskoczył we wtorek wszystkich łatwym zwycięstwem nad Francuzem Gillesem Simonem. - Kiedy ogrywasz kogoś takiego jak Simon 6:2, 6:2, to musi ci to dodać sporo pewności. Spisałem się we wtorek znakomicie. Jeśli nie przejmiesz inicjatywy w meczu z Gillesem, to będzie ci trudno go pokonać, ponieważ on jest w stanie biegać i walczyć przez cały dzień - stwierdził pochodzący z Hamburga tenisista.

Zobacz wideo: Jego samobójstwo wstrząsnęło Polską. Rodzice wciąż nie mogą pogodzić się z tą śmiercią
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×