Novak Djoković przeprosił tenisistki

PAP/EPA / Filip Singer
PAP/EPA / Filip Singer

Przebywający w Miami Novak Djoković jeszcze raz zabrał głos w sprawie zarobków kobiet i mężczyzn w światowym tenisie. Lider rankingu ATP potwierdził, że jest za równością i przeprosił tenisistki.

- Nigdy nie miałem zamiaru obrazić kobiet czy też stworzyć jakiekolwiek negatywne skojarzenia. Różnica płci nie ma dla mnie znaczenia, ponieważ jestem za równością w sporcie - powiedział Novak Djoković na środowym spotkaniu z przedstawicielami mediów.

Jeszcze w niedzielę, po triumfie w turnieju w Indian Wells, najlepszy obecnie singlista świata stwierdził, że mężczyźni powinni zarabiać więcej niż kobiety. Serb jako argument podał to, iż mecze z udziałem panów cieszą się większym zainteresowanie ze strony fanów od pojedynków pań.

We wtorek Djoković wydał specjalne oświadczenie, w którym wyjaśnił kilka nieścisłości. W środę spotkał się z krytykującym go Andym Murrayem, po czym przeprosił wszystkie tenisistki. - Jest mi bardzo przykro, jeśli w jakikolwiek sposób skrzywdziłem moje koleżanki z kortu. Mam z nimi dobre relacje i wszystkie bardzo szanuję - wyznał "Nole", który osobiste przeprosiny przesłał m.in. Serenie Williams i Anie Ivanović.

Głos w sprawie zabrały również legendy kobiecego tenisa, Chris Evert oraz założycielka WTA, Billie Jean King. Pierwsza z nich stwierdziła, że męski tenis sporo zawdzięcza takim zawodnikom jak Novak Djoković, Roger Federer czy Rafael Nadal, ale popularność tego sportu w wykonaniu panów i pań jest cykliczna. - W pewnym okresie tenis kobiecy prezentował się lepiej od męskiego, zwłaszcza gdy u pań dominowały Amerykanki, zaś u panów Europejczycy. Jednak ostatnie lata to złota era męskiego białego sportu, ponieważ macie trzech najlepszych graczy wszech czasów.

Źródło artykułu: