WTA Miami: Kerber nie dała szans rozregulowanej Keys i zagra o finał z Azarenką

PAP/EPA / Lukas Coch
PAP/EPA / Lukas Coch

Niemka Andżelika Kerber pokonała Amerykankę Madison Keys i awansowała do półfinału turnieju WTA Premier Mandatory w Miami.

W Miami Andżelika Kerber (WTA 3) osiągnęła pierwszy ćwierćfinał od stycznia, gdy w Australian Open zdobyła swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł. Niemka na Florydzie straciła dwa sety, z Kiki Bertens i Timeą Babos. Holenderka opadła z sił i skreczowała z powodu choroby żołądkowo-jelitowej. W IV rundzie Kerber była w jeszcze większych opałach. Przegrywała z Węgierką 1:3, a mogła nawet 1:4 (obroniła dwa break pointy). W walce o półfinał mistrzyni Australian Open, która w poniedziałek wróci na drugie miejsce w rankingu, pokonała 6:3, 6:2 Madison Keys (WTA 24). Amerykanka w ćwierćfinale turnieju rangi Premier Mandatory zagrała po raz pierwszy.

W drugim gemie pierwszego seta Keys utrzymała podanie po rozegraniu 12 punktów, a w trzecim zaliczyła przełamanie do zera. Piorunującym odwrotnym krosem forhendowym uzyskała trzy break pointa. Kerber oddała podanie do zera pakując piłkę w siatkę. Niemka natychmiast stratę odrobiła korzystając z bekhendowego błędu rywalki. W szóstym gemie Keys z 15-40 doprowadziła do równowagi (głęboki kros forhendowy wymuszający błąd i as), a następnie odparła trzeciego break pointa wygrywającym serwisem. Reprezentantka gospodarzy miała okazję na 4:3, ale wpakowała return w siatkę. Kończącym returnem Kerber wypracowała sobie szansę na przełamanie w ósmym gemie. Amerykańska półfinalistka Australian Open 2015 podanie oddała pakując forhend w siatkę, a chwilę później seta zakończył wyrzucony przez nią return.

Głębokie zagranie wymuszające forhendowy błąd rywalki dało Kerber przełamanie na 1:0 w drugim secie. Niemka poszła za ciosem i podwyższyła na 3:0. Keys z 0-30 wyrównała na 30-30 (smecz i odwrotny kros forhendowy), ale świetny forhend oraz return spychający rywalkę do defensywy pozwoliły mistrzyni Australian Open odebrać Amerykance podanie po raz kolejny. Reprezentantki gospodarzy nie było stać na skuteczną pogoń. Mecz dobiegł końca, gdy w ósmym gemie wpakowała forhend w siatkę.

W pierwszych kilku gemach Keys dotrzymywała kroku mistrzyni Australian Open, ale od stanu 3:3 popełniała coraz więcej błędów. Jej ataki były do bólu schematyczne i świetnie się broniąca Kerber łatwo odgadywała kierunki zagrań reprezentantki gospodarzy. Amerykanka słabo serwowała. Wprawdzie posłała cztery asy, ale przy swoim drugim podaniu zdobyła tylko pięć z 18 punktów. Trwające 68 minut spotkanie zakończyła z 19 kończącymi uderzeniami i 39 niewymuszonymi błędami. Kerber naliczono pięć piłek wygranych bezpośrednio i 11 pomyłek.

Statystyki meczu Andżelika Kerber - Madison Keys
Statystyki meczu Andżelika Kerber - Madison Keys

Kerber podwyższyła na 4-1 bilans meczów z Keys. Dwie poprzednie ich konfrontacje były trzysetowymi bataliami i odbyły się w finale, w Eastbourne w 2014 (górą była Amerykanka) i w Charleston w 2015 roku (z wygranej cieszyła się Niemka). Mistrzyni Australian Open w głównej drabince turnieju w Miami gra po raz siódmy i pobiła swoje osiągnięcie z 2014 roku, gdy doszła do ćwierćfinału. W 2010 roku Kerber jedyny raz wystąpiła na Florydzie w kwalifikacjach i ich nie przeszła.

O finał Kerber zagra z Wiktorią Azarenką (mecz odbędzie się w nocy z czwartku na piątek, początek o godz. 3:00 czasu polskiego). Białorusinka wygrała sześć z siedmiu dotychczasowych spotkań z Niemką. Będzie to ich druga konfrontacja w półfinale zawodów głównego cyklu. W 2012 roku w Indian Wells, gdy zmierzyły się po raz pierwszy, Azarenka zwyciężyła 6:4, 6:3. Kerber jedyny raz górą była w ćwierćfinale tegorocznego Australian Open. Zwyciężczyni awansuje do trzeciego finału w sezonie - Niemka po Brisbane i Australian Open lub Białorusinka po Brisbane i Indian Wells.

Miami Open, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,844 mln dolarów
środa, 30 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej
:

Andżelika Kerber (Niemcy, 2) - Madison Keys (USA, 22) 6:3, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Źródło artykułu: