US Open: Novak Djoković znów sobie nie pograł. Jack Sock wyrzucił mistrza z 2014 roku

PAP/EPA / RAY STUBBLEBINE
PAP/EPA / RAY STUBBLEBINE

Novak Djoković bez większych problemów zameldował się w drugim tygodniu wielkoszlemowego US Open 2016. W piątek przy stanie 2:4 pojedynku z Serbem skreczował Michał Jużny. Sukcesu z 2014 roku nie powtórzy Marin Cilić, którego wyeliminował Jack Sock.

Jak na razie broniący mistrzostwa Novak Djoković rozegrał w Nowym Jorku tylko jeden pełny mecz, w I rundzie z Jerzym Janowiczem. Do pojedynku II rundy w ogóle nie przystąpił, ponieważ z powodu kontuzji lewego przedramienia wycofał się Jiri Vesely. W piątek przy stanie 2:4 skreczował doświadczony Michaił Jużny, któremu dokuczał uraz uda.

To nie jest zbyt komfortowa sytuacja dla lidera rankingu ATP. Z jednej strony może odpocząć i nie musi przeciążać nadgarstka. Z drugiej brakuje mu praktyki meczowej, dlatego w krótkim pomeczowym wywiadzie (w którym współczuł oczywiście przeciwnikowi) Serb obiecał, że jeszcze w piątek pójdzie potrenować. W niedzielę może mu to się przydać, gdyż spotka się z utalentowanym Brytyjczykiem Kyle'em Edmundem.

Niespodzianką dnia była porażka mistrza z 2014 roku, Marina Cilicia. Chorwat przybył do Nowego Jorku w glorii chwały po premierowym zwycięstwie w turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Cincinnati, a tymczasem tutaj pewnie pokonał go Jack Sock. Amerykanin zaskoczył wszystkich, bowiem w starciu z tak doświadczonym i utytułowanym przeciwnikiem nie musiał nawet bronić break pointa. Oznaczony "26" reprezentant USA przełamał czterokrotnie i zwyciężył zasłużenie 6:4, 6:3, 6:3, dzięki czemu po raz drugi w karierze zagra w IV rundzie turnieju wielkoszlemowego (w Rolandzie Garrosie 2015 przegrał na tym etapie z Rafaelem Nadalem). Triumf nad Ciliciem to także jego pierwsza wygrana nad zawodnikiem z Top 10 w Wielkim Szlemie.

W niedzielę przeciwnikiem Socka będzie inny doświadczony tenisista ze światowej czołówki, Jo-Wilfried Tsonga. W piątek Francuz nie dał się przełamać Kevinowi Andersonowi z RPA, którego pokonał 6:3, 6:4, 7:6(4). Pierwszy w karierze awans do IV rundy US Open zanotował Marcos Baghdatis. Cypryjczyk zwyciężył Amerykanina Ryana Harrisona 6:3, 7:6(4), 1:6, 6:1 i w niedzielę czeka go pojedynek z Francuzem Gaelem Monfilsem.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu mężczyzn 18,162 mln dolarów
piątek, 2 września

III runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Michaił Jużny (Rosja) 4:2 i krecz
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 9) - Kevin Anderson (RPA, 23) 6:3, 6:4, 7:6(4)
Jack Sock (USA, 26) - Marin Cilić (Chorwacja, 7) 6:4, 6:3, 6:3
Marcos Baghdatis (Cypr) - Ryan Harrison (USA, Q) 6:3, 7:6(4), 1:6, 6:1

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: 90 Paraolimpijczyków będzie reprezentować Polskę na Igrzyskach w Rio

Komentarze (20)
avatar
LoveDelpo
2.09.2016
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Hehehehehe, jak na razie tylko Jurek, odważył się walczyć z Novakiem, reszta narobiła w galoty... ;))) 
avatar
marzami
2.09.2016
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Czytam tytuł i nie na żarty się przestraszyłam....., ale uffff....nie pograł sobie ze względu ma krecz rywala.....co za ulga:) 
avatar
skoczekS1
2.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ośmieszaj się. 
avatar
woj Mirmiła
2.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rywale Novaka się 'wykruszają'... tym lepiej dla jego nadgarstka, którego dotychczas nie musiał zbytnio nadwyrężać; Przed Djoko dopiero pierwsza poważniejsza próba, może na etapie gry już o awa Czytaj całość
avatar
skoczekS1
2.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Maestro jest tylko jeden.