- Zawsze kiedy ze sobą gramy, to nasze mecze są długie i wyczerpujące. Agnieszka zaprezentowała się bardzo dobrze - powiedziała Karolina Woźniacka w krótkim pomeczowym wywiadzie.
Dunka przegrywała w sobotę już 4:6, 3:5 i była o dwie piłki od wyeliminowania z turnieju. Agnieszka Radwańska nie utrzymała jednak podania w dziewiątym gemie, a następnie przegrała cały pojedynek 6:4, 5:7, 4:6. - Miałam szczęście, że wygrałam drugiego seta. W trzeciej partii obie walczyłyśmy niesamowicie - przyznała była liderka rankingu WTA.
Tenisistka z Odense pokonała krakowiankę po raz dziewiąty w karierze (bilans 9-4). W niedzielę powalczy o 24. trofeum w głównym cyklu, a jej rywalką będzie Japonka Naomi Osaka, która pokonała Ukrainkę Elinę Switolinę 1:6, 6:3, 6:2.
ZOBACZ WIDEO: Wozniacka nie do minięcia przy siatce (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Najgorsze jest to, że po tym meczu Isia przez kilka dni nie weźmie rakiety do ręki.
Jeśli w ogóle będzie w stanie wejść na kort.
Fizycznie została wykończona przez Carolinę.