Minęło sporo czasu odkąd inna amerykańska tenisistka niż siostry Williams zakwalifikowała się do wieńczących sezon Mistrzostw WTA. Ostatnia dokonała tego w 2005 roku Lindsay Davenport. Po 11 latach w najlepszej "ósemce" znalazła się Madison Keys.
- Moja obecność w Singapurze jest ogromnym osiągnięciem - powiedziała Keys. - Chcę udowodnić, że naprawdę ciężko pracowałam, aby się tutaj znaleźć. Nie jestem w tym miejscu bez powodu.
Keys nie kryła zdziwienia, gdy dowiedziała się, że jest pierwszą reprezentantką USA od 1999 roku, która zadebiutowała w top 10. Dokonała tego pod koniec czerwca bieżącego roku. - Ta informacja jest z pewnością zaskakująca. Myślałam, że wcześniej dokonało tego wiele innych świetnych Amerykanek, ale się pomyliłam - dodała.
Keys trafiła do Grupy Czerwonej, w której zmierzy się z Andżeliką Kerber, Simoną Halep i Dominiką Cibulkovą. Swój pierwszy mecz rozegra w najbliższą niedzielę.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 47. Joanna Jóźwik: to dlatego pobicie rekordu Polski tak bardzo mnie kręci [3/3]