Finały ATP World Tour: rekordowy bój Andy'ego Murraya z Keiem Nishikorim

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ANDY RAIN /
PAP/EPA / ANDY RAIN /
zdjęcie autora artykułu

Po trzech godzinach i 20 minutach Andy Murray pokonał Keia Nishikoriego 6:7(9), 6:4, 6:4. Lider światowego rankingu odniósł drugie zwycięstwo w tegorocznych Finałach ATP World Tour i znacznie przybliżył się do awansu do półfinału.

W tym artykule dowiesz się o:

Tak długiego meczu w historii londyńskich Finałów ATP World Tour jeszcze nie było. W 2010 roku Andy Murray i Rafael Nadal grali przez trzy godziny i 12 minut. W środę Brytyjczyk pobił ten rekord wspólnie z Keiem Nishikorim. W pierwszej partii numer jeden światowych list nie wykorzystał trzech piłek setowych. Gdyby skorzystał z okazji, to z pewnością odniósłby bardziej okazałe zwycięstwo.

Murray potrzebował czasu, aby odnaleźć właściwy dla siebie rytm. W partii otwarcia Japończyk lepiej spisywał się w wymianach, bo znakomicie trzymał piłkę w korcie. Jako pierwszy miał także okazje do przełamania (w trzecim i piątym gemie), lecz proste błędy uniemożliwiły mu ich wykorzystanie. W 12. gemie lider rankingu ATP miał piłkę setową, ale tym razem to on zepsuł forhend.

W decydującym o losach pierwszego seta tie breaku Nishikori nie wykorzystał ciężko wypracowanego prowadzenia 6-3. Przy trzecim setbolu zmuszony do defensywy Murray posłał niewiarygodne minięcie z bekhendu i wyrównał stan rywalizacji. Partia otwarcia padła jednak łupem rywala, który obronił jeszcze dwa setbole, zanim po trzeciej zmianie stron sam wykorzystał piątą okazję.

Nishikori nie poszedł za ciosem w drugim secie. Skoncentrowany Murray pewnie wygrał kilka wymian i uzyskał szybkie przełamanie. Brytyjczyk nie był jednak jak skała i w ósmym gemie oddał przewagę. Podrażniony jeszcze raz rzucił się do ataku i zapisał na swoje konto dwa gemy z rzędu. W trzeciej odsłonie reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni nieco opadł z sił i przegrał od stanu 1:0 pięć kolejnych gemów. Tenisista gospodarzy miał problemy ze zwieńczeniem pojedynku. Udało mu się to uczynić dopiero w 10. gemie.

Statystyki meczu Andy'ego Murraya z Keiem Nishikorim
Statystyki meczu Andy'ego Murraya z Keiem Nishikorim

Murray wygra rywalizację w Grupie A, jeśli w środowej sesji wieczornej Marin Cilić pokona Stana Wawrinkę. Każdy inny wynik będzie oznaczał, że faworyt gospodarzy nie będzie jeszcze pewny awansu do półfinału. W piątek Brytyjczyk zakończy fazę grupową meczem z Wawrinką. Nishikori natomiast spotka się z Ciliciem.

Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania) Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7,5 mln dolarów środa, 16 listopada

Grupa A (John McEnroe)

Andy Murray (Wielka Brytania, 1) - Kei Nishikori (Japonia, 5) 6:7(9), 6:4, 6:4

Wyniki i tabele Finałów ATP World Tour

ZOBACZ WIDEO Oświadczyny na macie. Zakończył walkę i... (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Czy Andy Murray wygra grupę z kompletem zwycięstw?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Kike
16.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Murray - Nishikori ? 3 godziny, 20 minut ? Nie żałuję, że nie oglądałem.  
avatar
Muzza
16.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prócz pierwszego, słabego moim zdanie seta w wykonaniu obu panów (Tie break był dobry) mecz fajny do oglądania. Wygrana Andy'ego raduje, mam nadzieję na jeszcze 3 takie :D  
avatar
marzami
16.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kei łatwo skóry nie sprzedał, musiał Andy się pomęczyć. Fajnie się lukało to spotkanie:) Wygrał faworyt, ale szacunek dla pokonanego za dotrzymywanie kroku;)