Po intensywnym sezonie 2016 Juan Martin del Potro postanowił, że zmagania w 2017 roku rozpocznie nieco później. Tenisista z Tandil już wycofał się ze styczniowego turnieju w Auckland i wielkoszlemowego Australian Open. Prawdopodobnie również zabraknie go w meczu I rundy Pucharu Davisa 2017, w którym Argentyna zmierzy się z Włochami.
Del Potro to lider swojej reprezentacji. W dużej mierze dzięki jego postawie przed miesiącem Argentyna pierwszy raz w historii zdobyła Puchar Davisa, pokonując w finale 3:2 Chorwację. Decyzję o możliwej rezygnacji z gry przeciw Włochom została w Argentynie przyjęta z mieszanymi uczuciami. Daniel Orsanic, kapitan Albicelestes, zakomunikował jednak, że jeśli "Delpo" nie będzie chciał wystąpić z Italią, w pełni to zaakceptuje.
- W listopadzie Juan wraz z resztą ekipy dał argentyńskiemu tenisowi największy sukces w historii. Musimy być mu za to wdzięczni. Dlatego nie bardzo rozumiem krytycznych głosów po tym, jak przyznał, że prawdopodobnie nie zagra z Włochami - mówił Orsanic.
- Jeśli Juan zagra z Włochami, będzie wspaniale. Jeśli nie, to nie będzie dramatu. Wszyscy fani tenisa w Argentynie powinni mu kibicować, wspierać go i zaakceptować każdą decyzję - dodał sternik argentyńskiej kadry.
Pojedynek Argentyny z Włochami zostanie rozegrany w dniach 3-5 lutego na korcie ziemnym w Buenos Aires.
ZOBACZ WIDEO De Giorgi o decyzji PZPS: Poczułem radość i dumę