ATP Brisbane: udany debiut Rafaela Nadala, wielka czwórka turnieju poznała pierwszych rywali

Marcin Motyka 03 Stycznia 2017, 15:46

PAP/EPA / STR

Rafael Nadal niemal od zawsze sezon zaczynał występem w Dosze. W tym roku jednak postanowił to zmienić i na pierwszy turniej nowych rozgrywek wybrał Brisbane. Jak tłumaczył, wszystko po to, aby lepiej przystosować się do warunków panujących w Australii. W swoim debiutanckim meczu w stolicy stanu Queensland Hiszpan trafił na Ołeksandra Dołgopołowa.

• Rafael Nadal: Gdybym nie wierzył w kolejny tytuł wielkoszlemowy, zostałbym w domu i łowił ryby

Dla Nadala to szóste w karierze zwycięstwo nad Dołgopołowem, ale pierwsze po serii dwóch porażek z Ukraińcem. - Wiedziałem, że pierwszy mecz będzie bardzo ważny. Zmierzyłem się z trudnym rywalem, jakim jest Ołeksandr, i to zwycięstwo buduje moją pewność siebie - powiedział Hiszpan, który w II rundzie zagra z Mischą Zverevem. Niemiec we wtorek wyeliminował 17-letniego Alexa de Minaura.

We francuskim meczu sesji dziennej Lucas Pouille okazał się lepszy od Gillesa Simona. 22-latek pokonał starszego rodaka 7:6(6), 7:6(4), w pierwszym secie odrabiając stratę trzech przełamań i powracając z wyniku 0:5. - Prawdę mówiąc, nie wiem, jak odwróciłem losy pierwszego seta - przyznał Pouille.

- Pamiętałem, że w zeszłym roku w Miami przegrałem z nim 0:6, 1:6, dlatego od początku byłem mocno skoncentrowany. Gilles to trudny rywal, który zawsze gra solidnie. Walcząc z nim, nie można być przesadnie agresywnym i należy być cierpliwym - dodał Francuz (we wtorek siedem asów, cztery przełamania i 27 zagrań kończących), który w 1/8 finału stanie naprzeciw Kyle'a Edmunda.

Broniący tytułu i najwyżej rozstawiony w tegorocznej edycji Brisbane International Milos Raonić w swoim inauguracyjnym pojedynku zagra z Diego Schwartzmanem. Argentyńczyk w I rundzie sprawił małą niespodziankę, bez straty partii pokonując Sama Querreya.

Oznaczony "dwójką" Stan Wawrinka powalczy z Viktorem Troickim. Serb udanie dokończył przerwany w poniedziałek przez opady deszczu mecz z Yoshihito Nishioką. Z kolei rozstawiony z numerem czwartym Dominic Thiem zmierzy się z Samem Grothem, który wyszedł zwycięsko z trzysetowej potyczki z Pierre'em-Huguesem Herbertem. - Cieszę się, że podołałem fizycznie. Piłki na przełamanie przy stanie 5:5 w trzecim secie były kluczowe. Powiedziałem sobie, że teraz muszę je wykorzystać, zwłaszcza że wcześniej, jak i w drugiej partii, zmarnowałem swoje szanse - mówił Australijczyk po zwycięstwie 6:3, 5:7, 7:5.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!

Do II rundy awansował także Jared Donaldson. Amerykanin wygrał 6:4, 6:4 z Gillesem Mullerem i w kolejnej fazie Brisbane International zagra z Keiem Nishikorim, turniejową "trójką".

Brisbane International, Brisbane (Australia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 437,3 tys. dolarów
wtorek, 3 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 5) - Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina) 6:3, 6:3
Lucas Pouille (Francja, 6) - Gilles Simon (Francja) 7:6(6), 7:6(4)
Diego Schwartzman (Argentyna) - Sam Querrey (USA) 6:2, 6:4
Viktor Troicki (Serbia) - Yoshihito Nishoka (Japonia, Q) 6:4, 7:5
Mischa Zverev (Niemcy) - Alex de Minaur (Australia, Q) 6:3, 6:3
Jared Donaldson (USA, Q) - Gilles Muller (Luksemburg) 6:4, 6:4
Sam Groth (Australia, WC) - Pierre-Hugues Herbert (Francja) 6:3, 5:7, 7:5

wolne losy: Milos Raonić (Kanada, 1); Stan Wawrinka (Szwajcaria, 2); Kei Nishikori (Japonia, 3); Dominic Thiem (Austria, 4)