ATP Brisbane: półfinałowe porażki Wawrinki i Raonicia. Nishikori z Dimitrowem o tytuł

PAP/EPA / DAVE HUNT
PAP/EPA / DAVE HUNT

Milos Raonić i Stan Wawrinka, dwaj najwyżej rozstawieni uczestnicy rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour 250 w Brisbane, odpadli w półfinale. Kanadyjczyk przegrał z Grigorem Dimitrowem, a Szwajcar uległ Keiowi Nishikoriemu.

Milos Raonić nie obroni tytułu w turnieju ATP w Brisbane. Kanadyjczyk, który przed 12 miesiącami w finale pokonał Rogera Federera, a w ćwierćfinale tegorocznej edycji odprawił Rafaela Nadala, w sobotnim meczu 1/2 finału nie znalazł recepty na Grigora Dimitrowa. W pierwszej partii Kanadyjczyk nie wykorzystał setbola i przegrał 7-9 w tie breaku. Z kolei w drugiej dwukrotnie oddał podanie, przegrywając tę odsłonę 2:6.

Dimitrow w sobotę pokazał to, czym imponuje od początku tygodnia. Znakomicie poruszał się po korcie, nie popełniał wielu błędów własnych (siedem), skutecznie serwował (ani razu nie został przełamany, posłał cztery asy i przy własnym serwisie zdobył 78 proc. rozegranych punktów). Zanotował także 17 uderzeń wygrywających.

Tym samym Dimitrow awansował do 10. w karierze finału w głównym cyklu. Ma na koncie cztery tytuły. Ostatni zdobył w czerwcu 2014 roku, gdy triumfował na trawiastych kortach londyńskiego Queen's Clubu. - Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego początku roku. Jestem bardzo zadowolony. Uważam, że zagrałem świetnie. Milos to znakomity tenisista, ale ja returnowałem lepiej niż w poprzednich meczach i byłem spokojny, cierpliwie czekałem na swoje szanse - powiedział oznaczony "siódemką" Bułgar, który w finale zagra z Keiem Nishikorim.

Rozstawiony z numerem trzecim Japończyk w półfinale także sprawił niespodziankę, eliminując Stana Wawrinkę, turniejową "dwójkę". Nishikori zwyciężył 7:6(3), 6:3 i dzięki temu wyrównał na 4-4 bilans bezpośrednich pojedynków ze Szwajcarem.

ZOBACZ WIDEO Chińczycy inwestują gigantyczne pieniądze w piłkę nożną. "Ta liga ciągle jest prowincjonalna"

- Próbowałem wiele razy, więc cieszę się, że w końcu zagram w finale w Brisbane. To dla mnie udany początek roku - powiedział tenisista z Shimane, który w niedzielę będzie mógł zdobyć 12. tytuł w 21. swoim finale w cyklu ATP World Tour.

Niedzielny finał rozpocznie się o godz. 10:00 czasu polskiego. Będzie to zarazem czwarte starcie Nishikoriego z Dimitrowem. Wszystkie poprzednie zostały wygrane przez Japończyka. - Dimi już w końcówce ubiegłego roku grał świetnie. To bardzo trudny przeciwnik. Myślę, że w niedługim czasie wróci do czołowej "10" rankingu - ocenił tenisista z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Brisbane International, Brisbane (Australia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 437,3 tys. dolarów
sobota, 7 stycznia

półfinał gry pojedynczej:

Kei Nishikori (Japonia, 3) - Stan Wawrinka (Szwajcaria, 2) 7:6(3), 6:3
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 7) - Milos Raonić (Kanada, 1) 7:6(7), 6:2

Komentarze (1)
avatar
Henryk Brodnicki
7.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymam kciuki za Japońca.