Novak Djoković zakończył w sobotę serię 28 kolejnych zwycięstw Andy'ego Murraya w głównym cyklu. Wszystko rozpoczęło się we wrześniu, tuż po porażce z Juanem Martinem del Potro w rozgrywkach Pucharu Davisa. Od tego momentu Szkot zdobył pięć kolejnych tytułów, zanotował rekordową w swojej karierze serię wygranych spotkań i, co najważniejsze, wspiął się na pozycję lidera rankingu ATP.
- Porażka rozczarowuje, ale z drugiej strony w ostatnim czasie rozegrałem kilka dobrych spotkań - powiedział Murray, który przegrał w finale w Dosze 3:6, 7:5, 4:6. - Dobrze sobie poradziłem pod względem fizycznym. Taki test już na początku sezonu jest przydatny. Jak na razie wszystko w porządku z moim ciałem.
W trakcie całego turnieju Murray wykorzystał 14 z 38 wypracowanych break pointów (2-7 w starciu z Djokoviciem). 38 procent skuteczności w tej statystyce z pewnością go nie zadowala. Dla porównania Serb zamienił na punkt 61 procent break pointów (3 z 4 w starciu ze Szkotem).
- Są elementy, które mogą lepiej funkcjonować w mojej grze. Tego tygodnia nie byłem tak dokładny przy break pointach. Być może zmieni się to po rozegraniu większej ilości meczów. W finałowym starciu zrobiło to różnicę. Powinienem zachować się lepiej w tych sytuacjach - dodał.
ZOBACZ WIDEO Maria Andrejczyk: Zaciskają mi się zęby, gdy myślę o Rio (Żródło: TVP S.A.)