Agnieszka Radwańska po raz pierwszy w karierze przegrała z Johanną Kontą i nie zdołała powtórzyć swojego osiągnięcia z 2013 roku - wówczas w finale turnieju WTA Premier w Sydney pokonała Dominikę Cibulkovą 6:0, 6:0. Polka przyznała tuż po zakończeniu pojedynku, że jej rywalka była po prostu lepsza. Warto podkreślić, że Brytyjka zakończyła sezon 2014 na odległej 148. pozycji, natomiast obecnie jest klasyfikowana w Top 10.
- Chciałabym pogratulować "Jo" - powiedziała Radwańska. - Zaprezentowałaś niesamowity poziom tenisa. Nie mogłam zagrać lepiej, aby ci się przeciwstawić. Życzę ci powodzenia w kolejnych turniejach. Dojście do finału dało mi wiele radości. Jest to jeden z najlepszych turniejów. Dziękuję wszystkich sponsorom oraz osobom, które pomogły w organizacji tych zawodów.
.@JoKonta91 captures @SydneyTennis title!
— WTA (@WTA) 13 stycznia 2017
Knocks out Radwanska 6-4, 6-2! pic.twitter.com/jVaZfiWMki
- Mam za sobą świetny tydzień tuż przed rozpoczęciem turnieju wielkoszlemowego. Zamierzam tutaj wrócić. Chciałabym podziękować również dyrektorowi tej imprezy, mojemu zespołowi i oczywiście fanom, którzy cały czas nas dopingują. Do zobaczenia w Melbourne - dodała.
Najlepsza polska tenisistka zainauguruje wielkoszlemowy Australian Open od pojedynku z Cwetaną Pironkową. Krakowianka broni w Melbourne aż 780 punktów za ubiegłoroczny półfinał.
ZOBACZ WIDEO Powodzie i górskie lawiny znów powstrzymały Rajd Dakar (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
mogli skorzystać z własnej inteligencji.To Ty powinnaś kierować grą .Twoje przeciwniczki mają biegać.Do tego trzeb Czytaj całość