- Czuję się wspaniale po zdobyciu 23. wielkoszlemowego trofeum. Starałam się o nie od dłuższego czasu i wiedziałam, że mam szansę po nie sięgnąć. Jestem bardzo szczęśliwa, że dokonałam tego właśnie w Melbourne - powiedziała Serena Williams.
Amerykanka pokonała w sobotę swoją starszą siostrę Venus 6:4, 6:4. - Mój pierwszy turniej wielkoszlemowy zagrałam w Melbourne, ale nie mogłam sobie wymarzyć lepszej historii niż finałowe starcie z Venus. Tak tworzą się legendy.
W poniedziałek Serena powróci na pierwsze miejsce w rankingu WTA. - To dla mnie dodatek związany ze zwycięstwem w Melbourne, ponieważ przed turniejem nie wiedziałam, że mogę zostać liderką. Bycie na szczycie jest oczywiście bardzo przyjemnym uczuciem.
W 2015 roku Williams była bliska wygrania Klasycznego Wielkiego Szlema, ale przegrała w półfinale US Open. Teraz zamierza się skupić na każdym kolejnym turnieju. - Nauczyłam się tego, że trzeba się cieszyć każdym wielkoszlemowym zwycięstwem. Urokiem triumfu w Australii jest to, iż jest kilka miesięcy przerwy przed Rolandem Garrosem - stwierdziła Amerykanka.
ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora