Lucie Safarova: Magda ma papiery na świetne granie

PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO
PAP/EPA / RITCHIE B. TONGO

W dramatycznym trzysetowym pojedynku I rundy turnieju WTA w Budapeszcie Lucie Safarova pokonała Magdę Linette. Po meczu Czeszka doceniła klasę sportową poznanianki.

Po pierwszej odsłonie mało kto mógł się spodziewać, że rozstrzygnięcie meczu nadejdzie dopiero w tie-breaku trzeciej partii. Lucie Safarova wygrała bez straty gema, a w II secie prowadziła już z przewagą przełamania.

- Rozpoczęłam bardzo dobrze, często wchodziłam w kort po świetnych serwisach. W drugiej odsłonie trafiło mi się kilka słabszych gemów, straciłam na chwilę koncentrację, a jej udało się to wykorzystać. Prezentowała się dużo lepiej, a mi pozostało wciąż grać swoje, nie poddawać się i dać z siebie wszystko w tie-breaku - przyznała turniejowa "dwójka".

30-latka z Brna doceniła także klasę sportową i przyznała, że to dobry sygnał przed kolejnymi występami Magdy Linette w tym sezonie, którego poznanianka nie rozpoczęła najlepiej.

- Jest świetną tenisistką, ma papiery na granie i czasem tak się po prostu zdarza, że przychodzi kilka porażek z rzędu. Tego pojedynku też nie rozpoczęła najlepiej, ale umiała to poprawić i postawić naprawdę trudne warunki - powiedziała finalistka Rolanda Garrosa 2015.

ZOBACZ WIDEO: 17-letnia Polka światową twarzą indoor skydiving. "Teraz będę mogła wypromować ten sport"

Przed Safarovą nie tylko mecz II rundy singla, ale i turniej gry podwójnej, w którym zagra u boku Timei Babos. Nie jest to jednak próba ataku pozycji liderki rankingu WTA zajmowanej przez stałą partnerkę Czeszki, Bethanie Mattek-Sands.

- Nawet nie myślałam o tym w ten sposób. Po Australian Open wymieniłyśmy z Timeą kilka smsów i ona widząc, że też zgłosiłam się do turnieju w Budapeszcie zaproponowała, że możemy wystąpić razem. Pomyślałam: dlaczego nie? Grałyśmy już ze sobą wcześniej, miałyśmy z tego dużo frajdy, ale potrafiłyśmy też stanąć na wysokości zadania i wygrać w Brisbane - wyjaśniła Czeszka.

Kacper Kowalczyk z Budapesztu

Źródło artykułu: