Dla Jerzego Janowicza to szósty w karierze singlowy tytuł rangi ATP Challenger Tour. Z poprzedniego mistrzostwa także cieszył się we Włoszech, we wrześniu ubiegłego roku wygrywając challengera na kortach ziemnych w Genui.
Tym samym Janowicz został drugim w historii polskim triumfatorem imprezy Trofeo Faip-Perrel. W 2013 roku zmagania w Bergamo wygrał Michał Przysiężny, który w tegorocznej edycji nie przeszedł kwalifikacji.
Finałowy mecz z Quentinem Halysem od początku do końca toczył się pod dyktando Janowicza. Francuz, aktualnie 174. gracz globu, ustępował naszemu reprezentantowi w każdym elemencie tenisowej sztuki.
Polak mógł rozpocząć spotkanie od przełamania, lecz w gemie otwarcia nie wykorzystał trzech break pointów. Podobnie w gemie siódmym, w którym Janowicz ponownie wypuścił z rąk prowadzenie 40-0. Przełamanie wisiało jednak w powietrzu i w końcu nastąpiło. Przy stanie 4:4 łodzianin odebrał serwis przeciwnikowi, a po chwili zwieńczył inauguracyjną partię.
Drugi set miał identyczny przebieg jak pierwszy. Janowicz znów łatwo wygrywał własne gemy serwisowe i czekał na okazje przy podaniach rywala. Tym razem w wywalczeniu breaka łodzianinowi pomógł Halys, w piątym gemie popełniając podwójny błąd serwisowy.
Mając komfortową sytuację, prowadząc z przewagą seta i przełamania, Janowicz zmierzał po tytuł. Halys starał się, robił co mógł, ale nie był w stanie zniwelować straty i Polak bez żadnych przeszkód dotarł do szczęśliwego dla siebie końca.
Jak w poprzednich meczach w Bergamo, tak i niedzielnym finale Janowicz znów zaimponował skutecznością serwisu. Posłał dziesięć asów, po trafionym pierwszym podaniu nie przegrał ani jednego z 31 rozegranych punktów (po drugim serwisie wygrał 9 z 19 akcji) i ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem.
Za triumf w Lombardii Polak zainkasował 9200 euro gratyfikacji finansowej i 90 punktów do rankingu ATP, co w światowej klasyfikacji pozwoli mu awansować z 243. na 186. miejsce. Tak wysoko notowany nie był od 26 września 2016 roku.
W przyszłym tygodniu łodzianin zaprezentuje się przed polską publicznością. Wystąpi w rozpoczynającym się w poniedziałek challengerze we Wrocławiu.
Trofeo Faip-Perrel, Bergamo (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 64 tys. euro
niedziela, 26 lutego
finał gry pojedynczej:
Jerzy Janowicz (Polska, WC) - Quentin Halys (Francja, 7) 6:4, 6:4
ZOBACZ WIDEO Legia odpadła z Ligi Europy. Drużynie zabrakło charakteru?
http://www.atpworldtour.com/en/news/challenger-spotlight-janowicz-bergamo-2017
opatrzony tytulem "Janowicz Storms..."
zw Czytaj całość
Gratulacje i gratki, pomyślności :))))))
Pierwszy raz w życiu zachowałam się jak ostatni cham :(
Oglądając w teatrze występ podglądałam na smartku Czytaj całość