Losy partii otwarcia rozstrzygnęły się przy stanie po 2. Najpierw Adil Shamasdin i Andriej Wasilewski z trudem oddalili dwa break pointy (świetna akcja przy siatce przy decydującym punkcie), a następnie przełamali podanie Michaiła Jełgina na 4:2. Całego seta zwieńczyli wynikiem 6:3.
Denis Mołczanow i jego rosyjski partner odpowiedzieli w drugim gemie kolejnej odsłony, kiedy odebrali serwis Wasilewskiemu. Białorusin znalazł się w opałach także w szóstym gemie, ale wtedy zdołał wspólnie ze swoim partnerem obronić trzy break pointy. O powrocie do gry nie mogło być mowy - druga część spotkania została wygrana przez Jełgina i Mołczanowa 6:3.
Kwestię triumfu w turnieju Wrocław Open 2017 rozstrzygnął zatem super tie break. Na pierwszej zmianie stron był remis. Na drugiej również. Żadna para nie potrafiła wypracować dwupunktowej przewagi. Przy stanie po 14 obie miały na koncie już po trzy zmarnowane meczbole. W sumie Shamasdin i Wasilewski obronili cztery piłki meczowe, zanim po 88 minutach sami wykorzystali ósmą okazję.
Był to oczywiście najdłuższy mistrzowski tie break w historii wrocławskiego challengera. Oznaczona czwartym numerem para wygrała całe spotkanie 6:3, 3:6, 21-19, dzięki czemu wzbogaci swój dorobek o 100 punktów. Shamasdin sięgnął po 17. deblowe trofeum rangi ATP Challenger Tour, natomiast Wasilewski cieszył się z piątego tytułu. Kanadyjczyk ma jeszcze na koncie dwie wygrane imprezy głównego cyklu (Johannesburg 2011, Casablanca 2015), Białorusin z kolei zwyciężył aż w 27 futuresach.
Wrocław Open, Wrocław (Polska)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 85 tys. euro
niedziela, 5 marca
finał gry podwójnej:
Adil Shamasdin (Kanada, 4) / Andriej Wasilewski (Białoruś, 4) - Michaił Jełgin (Rosja, 3) / Denis Mołczanow (Ukraina, 3) 6:3, 3:6, 21-19
ZOBACZ WIDEO Remis Bordeaux z Olympique Lyon. Polacy nie grali. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]