WTA Indian Wells: Swietłana Kuzniecowa po raz trzeci w finale kalifornijskiej imprezy

PAP/EPA / MIKE NELSON
PAP/EPA / MIKE NELSON

Rosjanka Swietłana Kuzniecowa pokonała 7:6(5), 7:6(2) Czeszkę Karolinę Pliskovą i awansowała do finału turnieju WTA Premier Mandatory w Indian Wells.

W 2007 i 2008 roku Swietłana Kuzniecowa grała w finale kalifornijskiej imprezy. Przegrała odpowiednio z Danielą Hantuchovą i Aną Ivanović. Po dziewięciu latach Rosjanka ponownie będzie miała szansę walki o tytuł. W półfinale pokonała 7:6(5), 7:6(2) Karolinę Pliskovą, finalistkę US Open 2016. W Indian Wells mistrzyni US Open 2004 i Rolanda Garrosa 2009 gra po raz 14. i bilans jej meczów w tym turnieju to 28-13. W Kalifornii osiągnęła również jeden finał w deblu, w 2004 roku w parze z Jeleną Lichowcewą.

W gemie otwierającym mecz Pliskova obroniła pierwszego break pointa odwrotnym forhendem, ale przy drugim, zepchnięta przez rywalkę głębokim returnem do defensywy, wyrzuciła bekhend. Kuzniecowa stworzyła sobie dwie okazje na 3:0. Przy pierwszej Czeszka posłała wygrywający serwis, ale przy drugiej wpakowała piłkę w siatkę po szybkim returnie przeciwniczki. Rosjanka prowadziła 3:0, 40-15, ale oddała podanie, robiąc m.in. podwójny błąd. Szczęśliwe zagranie po taśmie pomogło Pliskovej odrobić część strat. W dziewiątym gemie Czeszka obroniła piłkę setową asem, a w 10. uzyskała przełamanie po bekhendowym błędzie rywalki. Finalistka US Open 2016 z 3:5 wyszła na 6:5, ale w tie breaku jej opór został skruszony. Odparła kolejne dwie piłki setowe, a przy czwartej Kuzniecowa popełniła podwójny błąd. Piątego setbola Rosjanka wykorzystała nadzwyczajnym minięciem forhendowym po linii.

Dwa świetne returny dały Pliskovej przełamanie na 1:0 w II secie. Po chwili Czeszka oddała podanie robiąc podwójny błąd i pakując forhend w siatkę. Po trzech spokojnych gemach dla serwujących, Kuzniecowa miała dwa break pointy na 4:2, ale finalistka US Open 2016 obroniła się bekhendem po linii i odwrotnym krosem forhendowym. Więcej problemów z podaniem obie tenisistki nie miały i ponownie o losach seta zadecydował tie break. W nim Pliskova kompletnie się rozsypała i popełniła serię prostych błędów. Mecz dobiegł końca, gdy Czeszka po dobiegnięciu do dropszota Rosjanki wyrzuciła forhend.

Kuzniecowa miała więcej technicznych argumentów. Skuteczniej zmieniała kierunki i mieszała rytm. Rosjanka była niesłychanie rzetelna w obronie i płynnie przechodziła do ataku. Pliskova starała się skracać wymiany, często chodziła do siatki, ale Kuzniecowa za pośpiech karciła ją niesłychanie precyzyjnymi minięciami. Czeszka miała więcej asów od byłej wiceliderki rankingu (10 do pięciu), ale w kluczowych momentach setów popełniła zbyt wiele prostych błędów. Kuzniecowa była stroną sprytniejszą, lepiej wykorzystującą geometrię kortu i bardziej regularną.

W trwającym godzinę i 55 minut spotkaniu obie tenisistki zaliczyły po trzy przełamania. Kuzniecowa zdobyła o cztery punkty więcej (89-85). Rosjance naliczono 28 kończących uderzeń i 18 niewymuszonych błędów. Czeszka miała 42 piłki wygrane bezpośrednio i 36 pomyłek. Przy siatce Pliskova zdobyła 10 z 22 punktów, a Kuzniecowa osiem z 12.

Statystyki meczu Pliskova - Kuzniecowa
Statystyki meczu Pliskova - Kuzniecowa

Kuzniecowa wyszła na prowadzenie 2-1 w bilansie meczów z Pliskovą. Dwa razy zmierzyły się w ubiegłym sezonie i stoczyły trzysetowe batalie. W Cincinnati lepsza była Czeszka, a w Mistrzostwach WTA w Singapurze z wygranej cieszyła się Rosjanka. Była wiceliderka rankingu osiągnęła 40. singlowy finał w głównym cyklu i powalczy o 18. tytuł. Jeśli wygra turniej w Indian Wells awansuje na szóste miejsce i będzie to jej najwyższy ranking od maja 2010 roku. Dla Pliskovej był to drugi półfinał w Kalifornii (2016) i zarazem we wszystkich imprezach rangi Premier Mandatory. Gdyby Czeszka awansowała do finału, jako pierwsza tenisistka w 2017 roku wygrałaby 20 meczów (aktualny bilans 19-3).

Po raz pierwszy od 2013 roku (Maria Szarapowa pokonała Karolinę Woźniacką) w finale w Indian Wells zagra Rosjanka i od razu będą to dwie tenisistki z tego kraju. W najbliższą niedzielę (początek o godz. 19:00 czasu polskiego) odbędzie się drugi wewnątrz rosyjski finał BNP Paribas Open i w ogóle drugi z udziałem tenisistek reprezentujących te same barwy narodowe. W sezonie 2006 Szarapowa oddała trzy gemy Jelenie Dementiewej. Tym razem zmierzą się Kuzniecowa i Wiesnina. Bilans ich meczów to 1-1.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Plexipave), pula nagród 7,669 mln dolarów
piątek, 17 marca

półfinał gry pojedynczej:

Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 8) - Karolina Pliskova (Czechy, 3) 7:6(5), 7:6(2)

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (22)
avatar
Włókniarz
18.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pliska z tym serwisem nie miala szans ugrac cos u Tupaca
Vesnina ma o wiele wiecej szans ale stawiam na Kuzi 
avatar
Golan
18.03.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
ale będą odgłosy.. AYAAAA vs HUAHUYIUUUUY 
avatar
Lovuś
18.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No nie powiem, zaskakujący skład finału. ;) 
avatar
LW
18.03.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Świetna wiadomość :)
To byłoby wspaniale zakończenie tygodnia gdyby Swietłana wygrała w Kaliforni.
Elena jest w bardzo dobrej dyspozycji więc teoretycznie wszystko jest możliwe. 
Seb Glamour
18.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kuzi w formie to za wysokie progi dla Pliszki.