W finale BNP Paribas Open w Indian Wells Jelena Wiesnina wróciła z 1:4 w drugim oraz z 2:4 w trzecim secie i pokonała 6:7(6), 7:5, 6:4 Swietłanę Kuzniecową. Tenisistka z Soczi zdobyła największy singlowy tytuł i awansowała na najwyższe w karierze 13. miejsce w rankingu. Był to drugi finał kalifornijskiej imprezy z udziałem dwóch Rosjanek. W 2006 roku Maria Szarapowa rozbiła 6:1, 6:2 Jelenę Dementiewą.
W Miami Wiesnina odpadła już po pierwszym meczu. Przegrała 6:3, 4:6, 5:7 z Ajlą Tomljanović. W III secie, toczonego na przestrzeni dwóch dni meczu, Rosjanka z 2:5 wyrównała na 5:5 po obronie dwóch piłek meczowych. W 12. gemie przy trzecim meczbolu dla Chorwatki deszcz przerwał spotkanie na kilkadziesiąt minut. Po wznowieniu gry tenisistce z Soczi nie udało się go obronić i niespodzianka stała się faktem.
Wiesnina powtórzyła niechlubne osiągnięcie Danieli Hantuchovej z 2002 roku. Była piąta rakieta globu była do tej pory jedyną tenisistką, która w jednym sezonie zdobyła tytuł w Indian Wells, a w Miami odpadła po pierwszym meczu. Przed 15 laty w finale w Kalifornii pokonała Martinę Hingis, a na Florydzie przegrała z Carą Black.
W 2002 roku Hantuchova święciła triumf w Indian Wells jako 26. rakieta globu. Oprócz Hingis wyeliminowała jeszcze jedną tenisistkę z Top 10 rankingu, Belgijkę Justine Henin. Po secie urwały jej Austriaczka Barbara Schett i Szwajcarka Emmanuelle Gagliardi. W Kalifornii Słowaczka zdobyła jeszcze tytuł w 2007 roku. Wtedy pokonała dwie zawodniczki z czołowej "10", Hingis w IV rundzie i Kuzniecową w finale. Najlepszy rezultat Hantuchovej w Miami to IV runda z 2010 roku.
Najlepszym rezultatem Wiesniny w Indian Wells, przed tegorocznym triumfem, była III runda sprzed ośmiu lat. W Miami jej życiowy wynik to 1/8 finału z 2008 roku. W walce o ćwierćfinał uległa wtedy Henin, ówczesnej liderce rankingu. W ubiegłym sezonie na Florydzie Rosjanka wygrała cztery mecze, dwa w kwalifikacjach i dwa w głównej drabince.
ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie
popsułaś tylko typerek u Szakiego:-((
Ale chociaż Nick się cieszy:-))