ATP Monte Carlo: Rafael Nadal awansował do półfinału przy światłach jupiterów

PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER
PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER

Rafael Nadal uzupełnił stawkę półfinalistów rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Monte Carlo. W piątkowym ćwierćfinale Hiszpan w dwóch setach pokonał Diego Schwartzmana.

To było starcie Dawida z Goliatem. Po przeciwnych stronach stanęli jeden z najniższych tenisistów w rozgrywkach (170 cm wzrostu) Diego Schwartzman, rozgrywający pierwszy w karierze ćwierćfinał turnieju rangi ATP World Tour Masters 1000, i jeden z najsilniejszych, a zarazem najbardziej utytułowanych w dziejach - Rafael Nadal, który tylko w Monte Carlo triumfował dziewięciokrotnie.

Schwartzman był skazywany na pożarcie w tym pojedynku, lecz rozpoczął z wysokiego "C" i już w gemie otwarcia wywalczył przełamanie. Nadal wprawdzie odrobił stratę i wyszedł na 4:1, lecz Argentyńczyk ani myślał się poddawać. Tenisista z Buenos Aires wyrównał na 4:4, a w dziewiątym gemie miał piłkę na przełamanie. Nie wykorzystał jednak swojej okazji i został ukarany. Nadal utrzymał serwis, a po chwili sam odebrał podanie rywalowi, wygrywając inauguracyjnego seta 6:4.

Mecz odbywał się przy światłach jupiterów, co w Monako nie jest częstym zjawiskiem. Choć kort centralny kompleksu Monte-Carlo Country Club ma sztuczne oświetlenie, tak jak w Wimbledonie nie są na nim rozgrywane sesje nocne. Ma to związek z tradycją z pierwszych edycji turnieju, gdy po zmierzchu nie rozgrywano spotkań. Tym razem grę przy światłach wymusiły warunki i późna pora (Nadal i Schwartzman rozpoczęli mecz po godz. 19:30).

Schwartzman mógł imponować. Mimo że przegrał premierową partię, a w drugiej przegrywał 0:2, nie zmieniał swojego stylu. To Argentyńczyk był postacią agresywniejszą na korcie. Jego forhend sprawiał mnóstwo problemów nawet takiemu mistrzowi defensywy jak Nadal.

ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok

Gdy w drugim secie Schwartzman objął prowadzenie 4:2, nieliczna publiczność na trybunach głównej areny nie ukrywała zaskoczenia. Ale Nadal ruszył do odrabiania strat. I to w jakim stylu! Od stanu 3:4 wygrał trzy kolejne gemy, wszystkie bez straty punktu. Mecz zakończył swoim koronnym zagraniem - wygrywającym forhendem.

Dla Nadala to 12. półfinał w 14. starcie w Monte-Carlo Rolex Masters. Hiszpan ma na koncie dziewięć triumfów w tym turnieju. Jeżeli wygra także w obecnym sezonie, zostanie pierwszym tenisistą w erze zawodowego tenisa z dwucyfrową liczbą tytułów w jednej imprezie.

Aby tego dokonać, w półfinale musi się uporać z Davidem Goffinem, który w 1/4 finału niespodziewanie wyeliminował Novaka Djokovicia. Będzie to pierwsze spotkanie między tymi tenisistami. Na korcie pojawią się w sobotę nie wcześniej niż o godz. 15:30.

Monte-Carlo Rolex Masters, Monte Carlo (Monako)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 4,273 mln euro
piątek, 21 kwietnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 4) - Diego Schwartzman (Argentyna) 6:4, 6:4

Komentarze (6)
Crush
22.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
go-fen go-fen go-fen go-fen..... ;) alle alle alleeee :)) alle alle alleeee :))))
go-fen go-fen go-fen hehehehehe ;)) ehh... hehehe;)))
Rafcio po decime!!!! :D VAMO
Czytaj całość
avatar
RaFanka
21.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oj jakby było pięknie! Pękłby z dumy! :-) Przeciwnicy z drugiego albo nawet trzeciego rzędu, ale to jeszcze nie gwarantuje łatwej drogi. VAMOS! 
avatar
Eleonor_
21.04.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Po tytuł i decimę w Monte Carlo... Vamos Rafa :)) 
avatar
Ekla
21.04.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jeszcze dwa kroki do decimy :)