W październiku 2011 roku Alicja Rosolska wspięła się na 38. miejsce w rankingu deblowym. Teraz warszawianka ma idealne warunki, aby poprawić życiówkę, bowiem w najbliższych miesiącach nie broni zbyt wielu punktów.
Pierwszą szansę Polka ma już w Stuttgarcie, gdzie jej partnerką została Simona Halep, aktualnie piąta singlistka świata. We wtorek obie panie zmierzyły się z rozstawioną z drugim numerem parą Andreja Klepac / Maria Jose Martinez Sanchez i po nieco ponad godzinie zwyciężyły 6:0, 2:6, 10-8.
W pierwszym secie polsko-rumuński debel nie stracił nawet gema, co było efektem świetnej gry Rosolskiej przy siatce oraz znakomitej postawie Halep zza linii końcowej. Jednak w drugiej partii to Słowenka i Hiszpanka pokazały swoje umiejętności, zdobywając trzy przełamania.
Kiedy Klepac i Martinez wyszły na 6-1 w decydującym super tie breaku, zanosiło się na ich zwycięstwo. Tymczasem Rosolska i Halep wygrały aż osiem piłek z rzędu i to one miały trzy meczbole. Przy trzeciej okazji warszawianka zwieńczyła pojedynek pewnym smeczem i miała sporo powodów do radości.
ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Nawet nie marzyłam o takim klubie jak PSG, to był dla mnie szok
O miejsce w półfinale gry podwójnej zawodów Porsche Tennis Grand Prix Polka i Rumunka powalczą z Czeszką Andreą Hlavackovą i Australijką Samanthą Stosur, które we wtorek zwyciężyły chorwacki duet Darija Jurak i Mirjana Lucić-Baroni 7:5, 6:1.
Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 776 tys. dolarów
wtorek, 25 kwietnia
I runda gry podwójnej:
Alicja Rosolska (Polska) / Simona Halep (Rumunia) - Andreja Klepac (Słowenia, 2) / Maria Jose Martinez Sanchez (Hiszpania, 2) 6:0, 2:6, 10-8
W live rankingu jest już 39. Mam nadzieję, że pójdą z Simoną za ciosem, i Ala poprawi życiówkę.