ATP Estoril: Pablo Carreno wrócił po tytuł jak po swoje. Hiszpan nawiązał do osiągnięć rodaków

PAP/EPA / MIGUEL A. LOPES
PAP/EPA / MIGUEL A. LOPES

Pablo Carreno wygrał rozgrywany na kortach ziemnych turniej ATP World Tour 250 w Estoril. W finale Hiszpan w dwóch setach pokonał Gillesa Mullera.

W ubiegłym roku Pablo Carreno przegrał finał turnieju ATP w Estoril z Nicolásem Almagro. Po 12 miesiącach Hiszpan wrócił do Portugalii, by wywalczyć to, co nie udało mu się poprzednim razem. I dokonał tego. Zdobył tytuł w wielkim stylu, nie tracąc seta i rewanżując się Almagro (pokonał go w ćwierćfinale). W niedzielnym finale natomiast tenisista z Gijon okazał się lepszy od Gillesa Mullera.

Pierwszy set niedzielnego pojedynku rozgrywany był pod dyktando Carreno. Hiszpan wspaniale returnował, trzykrotnie przełamał Mullera i wygrał inauguracyjną odsłonę 6:2.

Lecz w drugiej partii obraz gry uległ zmianie. Muller zaczął lepiej serwować, co umożliwiło mu rozgrywanie wymian tak, jak czuje się najlepiej. Luksemburczyk mógł szybko kończyć akcje i atakować przy siatce.

Tak grający Muller sprawiał duże problemy Carreno. Hiszpan tym razem nie zdołał uzyskać przełamania, ale zachował spokój i czekał na swoje okazje. Te nadarzyły się w rozstrzygającym o losach drugiego seta tie breaku. 25-latek z Gijon wygrał dodatkową rozgrywkę i podobnie jak w ćwierćfinale w 2015 roku pokonał Mullera na korcie w Estoril.

ZOBACZ WIDEO: Polski himalaista spadał z lawiną w Himalajach. "Wydarzył się cud. To było niesamowite!"

Dla Carreno to trzeci tytuł rangi ATP World Tour, ale pierwszy na nawierzchni ziemnej. Za wygraną w Estoril Hiszpan zainkasował 250 punktów do rankingu ATP oraz 85,9 tys. euro. A przyszły tydzień rozpocznie jako 21. tenisista świata.

Carreno nawiązał również do pięknych hiszpańskich tradycji. Hiszpania to najbardziej utytułowana nacja w historii turnieju Millennium  Estoril Open (niegdyś Portugal Open). Na 28 rozegranych edycji aż 12 zakończyło się triumfem reprezentanta tego kraju.

Z kolei Muller, który pierwszy raz w karierze wystąpił w finale turnieju rozgrywanego na kortach ziemnych, poniósł szóstą porażkę w siódmym meczu o tytuł w głównym cyklu. Luksemburczyk opuści Estoril bogatszy o 150 punktów i 45,2 tys. euro

W zmaganiach gry podwójnej zwyciężyli Ryan Harrison i Michael Venus, którzy w finale pokonali 7:5, 6:2 parę David Marrero / Tommy Robredo. Dla Amerykanina to trzecie deblowe mistrzostwo rangi ATP World Tour, a dla Nowozelandczyka - szóste.

Millennium Estoril Open, Estoril (Portugalia)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 482 tys. euro
niedziela, 7 maja
finał gry pojedynczej

:

Pablo Carreno (Hiszpania, 1) - Gilles Muller (Luksemburg, 3) 6:2, 7:6(5)

finał gry podwójnej:

Ryan Harrison (USA) / Michael Venus (Nowa Zelandia) - David Marrero (Hiszpania) / Tommy Robredo (Hiszpania) 7:5, 6:2

Komentarze (2)
avatar
Allez
7.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Pablo Carreno wrócił po tytuł jak po swoje" ...- w Poznaniu tez tak bylo. Przegral w QF, powrocil, by dokonczyc temat, i nie bylo juz wtedy mocnych :) 
avatar
Allez
7.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda, ze Joao znowu dal plame... Honor gospodarzy w Estoril podtrzymywali tenisisci drugiego, gdzie tam -trzeciego - szeregu