Boris Becker: Andy Murray potrzebuje większego wsparcia Ivana Lendla

PAP/EPA / KIKO HUESCA
PAP/EPA / KIKO HUESCA

Boris Becker uważa, że Andy Murray powinien częściej korzystać z pomocy Ivana Lendla. Pod nieobecność legendarnego tenisisty Brytyjczyk notuje znaczną obniżkę formy.

- Kiedy Novak Djoković złożył mi propozycję współpracy, miała ona pierwotnie dotyczyć tylko turniejów Wielkiego Szlema. Odpowiedziałem mu, że nie jest to raczej możliwe, ponieważ już wcześniej muszę wiedzieć, jak prezentuje się jego tenis - wyznał Boris Becker.

Legendarny niemiecki tenisista twierdzi, że podobnie mają się teraz sprawy z Andym Murrayem. Brytyjczyk korzystał z pomocy swojego mentora Ivana Lendla w obecnym sezonie tylko raz, podczas wielkoszlemowego Australian Open 2017, w którym zakończył zmagania na IV rundzie.

Aktualny lider rankingu ATP był w ostatnich tygodniach daleki od formy. Na europejskiej mączce rozczarował, odpadając błyskawicznie z ważnych imprez w Monte Carlo, Madrycie i Rzymie. Podczas tych startów towarzyszył mu trener Jamie Delgado.

- Mączka nie jest oczywiście ulubioną nawierzchnią Andy'ego, ale uważam, że powinien on wygrać w Paryżu kilka meczów, by następnie lepiej przygotować się na grę na kortach trawiastych. On znakomicie czuje się na trawnikach w Queen's czy Wimbledonie - dodał Becker.

Przeciwnikiem Murraya w I rundzie Rolanda Garrosa 2017 będzie Rosjanin Andriej Kuzniecow.

ZOBACZ WIDEO Znakomity powrót Barcelony na nic. Zobacz skrót meczu z Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)