Dla Huberta Hurkacza (ATP 335) był to debiut w eliminacjach turnieju rangi ATP World Tour. Polak zmierzył się z Facundo Bagnisem. Argentyńczyk to aktualnie 107. gracz świata. W karierze wygrał 11 turniejów rangi ATP Challenger Tour (wszystkie na kortach ziemnych), w tym sześć w obecnym sezonie.
Polak nie był faworytem sobotniego pojedynku, ale rozpoczął bardzo obiecująco i już w gemie otwarcia zanotował przełamanie. Ostatecznie jednak uległ wyżej notowanemu rywalowi 3:6, 6:2, 1:6.
Mecz trwał 82 minuty. W tym czasie 20-letni Hurkacz posłał trzy asy, popełnił 11 podwójnych błędów serwisowych, sześciokrotnie został przełamany, wykorzystał cztery z ośmiu break pointów i łącznie zdobył 64 punkty, o 13 mniej od przeciwnika.
Tym samym w głównej drabince turnieju w Kitzbühel nie wystąpi ani jeden reprezentant Polski. Kilka godzin przed Hurkaczem porażkę poniósł Jerzy Janowicz. Łodzianin przegrał z Michaelem Linzerem.
Bagnis natomiast w finale eliminacji zmierzy się z Thiago Monteiro (ATP 114). Rozstawiony z numerem piątym Brazylijczyk w sobotę pokonał 6:2, 6:1 Paula-Henriego Mathieu (ATP 210).
Generali Open, Kitzbühel (Austria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 482 tys. euro
sobota, 29 lipca
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Facundo Bagnis (Argentyna, 4) - Hubert Hurkacz (Polska) 6:3, 2:6, 6:1
ZOBACZ WIDEO Reklamodawcy mogą płacić fortunę Lewandowskiemu