Francuzi zmierzyli się z grającymi z dziką kartą Kanadyjczykami Frankiem Danceviciem i Adilem Shamasdinem. W ciągu 62 minut Fabrice Martin i Edouard Roger-Vasselin wykorzystali trzy z 10 break pointów i pewnie wygrali 6:4, 6:2.
Łukasz Kubot i Marcelo Melo zostali w tegorocznym Rogers Cup rozstawieni z drugim numerem i w I rundzie otrzymali wolny los. Brazylijczyk wygrał w zeszłym sezonie całą imprezę w parze z Ivanem Dodigiem, ale tenisiści rywalizowali wtedy w Toronto.
Polsko-brazylijska para jest w gronie faworytów do zwycięstwa w Kanadzie. Dopiero w niedzielę zakończyła się ich seria 17 z rzędu wygranych spotkań zapoczątkowana na europejskich trawnikach. W Waszyngtonie lepsi od Kubota i Melo byli najwyżej rozstawieni Henri Kontinen i John Peers.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara