Po czwartkowym maratonie z Rosjanką Aminą Anszbą były obawy, czy łodzianka fizycznie wytrzyma piątkowe spotkanie. Tymczasem po utracie serwisu w gemie otwarcia Magdalena Fręch (WTA 241) swobodnie przeszła do ofensywy i błyskawicznie wyszła na 3:2.
Ale Despina Papamichail (WTA 479) odpowiedziała i to ona była bliżej zwycięstwa w 10. gemie premierowej odsłony. Polka obroniła jednak piłkę setową, po czym przełamała podanie greckiej kwalifikantki. Później poszło już z górki i Fręch wygrała trzy gemy z rzędu i całego seta.
W drugiej partii znów jako pierwsza przełamała rywalka, ale nasza reprezentantka szybko odrobiła stratę. Decydujące dla losów tej części spotkania i całego pojedynku okazały się dwa gemy od stanu 4:3. Najpierw łodzianka przełamała serwis Papamichail, po czym utrzymała nerwy na wodzy, kiedy podawała po zwycięstwo.
Po godzinie i 52 minutach Fręch wygrała 7:5, 6:3, meldując się w półfinale otwartych mistrzostw Lipska. W sobotę zmierzy się z Austriaczką Julią Grabher (WTA 275) i w razie wygranej wykona kolejny krok w kierunku debiutu w Top 200. Jeśli nasza tenisistka znajdzie się w tym gronie do końca listopada, to będzie mogła lecieć na eliminacje Australian Open 2018.
piątek, 18 sierpnia
wyniki i program turniejów cyklu ITF:
KOBIETY
Lipsk (Niemcy), 25 tys. dolarów, kort ziemny
półfinał gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska, 5) - Julia Grabher (Austria) *sobota
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska, 5) - Despina Papamichail (Grecja, Q) 7:5, 6:3
ZOBACZ WIDEO: Gorzkie słowa polskiego alpinisty. "Ci ludzie nie zachowują się jak ludzie gór"
Dobrze, że dziś 1 set nie uciekł.
Z Grabher ostatnio grała, i wygrała 7:5 6:2, oby historia się powtórzyła ! Ale Magda musi wytrzymać to psychicznie.
Polka ter Czytaj całość