ATP Cincinnati: Grigor Dimitrow w 52 minuty w półfinale. John Isner lepszy od kolejnego młodego rodaka

PAP/EPA / TANNEN MAURY / Grigor Dimitrow
PAP/EPA / TANNEN MAURY / Grigor Dimitrow

Grigor Dimitrow w dwóch setach pokonał Yuichiego Sugitę w ćwierćfinale rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Cincinnati. O finał Bułgar zagra z Johnem Isnerem, który wygrał z Jaredem Donaldsonem.

- On jest bardzo zdeterminowany i ostatnio znajduje się w dobrej formie, co czyni go jeszcze bardziej niebezpiecznym - mówił przed ćwierćfinałem turnieju ATP w Cincinnati Grigor Dimitrow. Bułgar miał ogromny respekt przed swoim rywalem, Yuichim Sugitą, debiutantem na poziomie 1/4 finału imprezy rangi Masters 1000. Dimitrow spodziewał się trudnego starcia, ale - jak się okazało - piątkowy pojedynek był dla niego szybki i łatwy i przyjemny.

Tenisista z Chaskowa bowiem dominował na korcie od pierwszego do ostatniego punktu. Rozegrał bardzo dobre spotkanie i zwyciężył 6:2, 6:1. Mecz trwał zaledwie 52 minuty. W tym czasie rozstawiony z numerem siódmym Dimitrow zaserwował sześć asów, przy własnym podaniu wygrał 32 z 37 rozegranych akcji, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, wykorzystał cztery z dziesięciu break pointów i łącznie zdobył 56 punktów, o 30 więcej od rywala.

- Mam po tym meczu pozytywne odczucia. Wiedziałem, co muszę zrobić, aby go pokonać. Uważam, że pokazałem pełnię swoich umiejętności, co przełożyło się na to, jak wyglądał ten mecz. Cieszę się, że nie spędziłem na korcie wiele czasu. Dzięki temu zachowałem więcej sił na kolejny pojedynek. Lubię grać w Cincinnati, uwielbiam miejscowy kort centralny. Zawszę, gdy tu występuję, przypominają mi się piękne wspomnienia z minionych lat - powiedział Dimitrow, który w poniedziałek po miesięcznej przerwie powróci do czołowej "10" rankingu ATP.

Tym samym drugi rok z rzędu Dimitrow zameldował się w 1/2 finału Western & Southern Open. To także jego pierwszy w sezonie 2017 i ogółem czwarty w karierze półfinał imprezy serii ATP World Tour Masters 1000.

John Isner w tegorocznej edycji zmagań w Cincinnati wcielił się w rolę surowego egzaminatora młodych amerykańskich nadziei. Dzień po tym, jak wyeliminował 19-letniego Francesa Tiafoe'a, okazał się lepszy od 20-letniego Jareda Donaldsona. Doświadczony tenisista z Greensboro wygrał 7:6(4), 7:5 i jest blisko powtórzenia wyniku z 2013 roku, kiedy to zagrał w finale zawodów w stolicy stanu Ohio.

Aby tego dokonać, w sobotę musi sobie poradzić z Dimitrowem. Będzie to drugi mecz pomiędzy tymi tenisistami. W marcu 2015 roku na korcie twardym w III rundzie turnieju w Miami Isner zwyciężył 7:6(2), 6:2.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,973 mln dolarów
piątek, 18 sierpnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Grigor Dimitrow (Bułgaria, 7) - Yuichi Sugita (Japonia) 6:2, 6:1
John Isner (USA, 14) - Jared Donaldson (USA, WC) 7:6(4), 7:5

Komentarze (1)
avatar
Allez
19.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dimitrow uporal sie w 52 minuty... ale z Sugita.
Kyrgios juz po godzinie mial 2 pilki meczowe ....ale z Nadalem.
Znakomity mecz! Wart oglądania nawet o tak nieludzkiej porze... Nikos bardzo sk
Czytaj całość