WTA New Haven: Waleczna Magda Linette nie dołączyła do Agnieszki Radwańskiej w ćwierćfinale

Magda Linette przegrała 3:6, 7:6(4), 3:6 z Chinką Shuai Zhang i nie awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier na kortach twardych w New Haven.

Magda Linette (WTA 82) przegrała z Shuai Zhang (WTA 29) w Kuala Lumpur (2014) i Birmingham (2017). Tym razem obie tenisistki zmierzyły się w New Haven. Polka, po przejściu eliminacji, w I rundzie oddała cztery gemy Robercie Vinci, finalistce US Open 2015. Chinka rozbiła 6:2, 6:1 Petrę Kvitovą, trzykrotną mistrzynię Connecticut Open i dwukrotną triumfatorkę Wimbledonu. Poznanianka podniosła się i z 3:6, 3:5 doprowadziła do III partii, ale do ćwierćfinału awansowała Zhang.

W pierwszych trzech gemach meczu Linette nie zdobyła punktu. Świetny return dał Zhang break pointa na 2:0. Polka podanie oddała pakując piłkę w siatkę. Chinka bardzo dobrze serwowała, a w grze poznanianki brakowało pomysłowości i odwagi. Chinka utrzymała przewagę przełamania, a drobne problemy z podaniem miała jedynie w dziewiątym gemie. Zdobyła w nim trzy punkty od 15-30. Set dobiegł końca, gdy Linette wyrzuciła return.

Na otwarcie II partii Polka oddała podanie podwójnym błędem. Tym razem Zhang nie miała serii 12 z rzędu zdobytych punktów i nie grała już tak swobodnie, popełniała więcej błędów. Przy stanie 3:6, 1:2 poznanianka poprosiła o interwencję medyczną z powodu problemów z dolną częścią pleców. Mimo doskwierającego jej bólu ambitnie walczyła. Mogła przegrywać 1:4, ale odparła break pointa wygrywającym serwisem i świetną kombinacją skrótu i woleja utrzymała podanie na 2:3.

Po chwili Linette miała okazję na 3:3, ale Zhang obroniła się pewną akcją z głębokim forhendem i atakiem przy siatce. W dziewiątym gemie Polka od 15-30 zdobyła trzy punkty, a w 10. uzyskała dwa break pointy po podwójnym błędzie rywalki. Do przełamania doszło, gdy Chinka wyrzuciła bekhend. Linette podniosła poziom swojej gry, przede wszystkim zaczęła lepiej operować krosami spychając rywalkę do defensywy. W tie breaku Linette od 3-3 zdobyła trzy punkty z rzędu. Genialny bekhend dał jej trzy piłki setowe. Wykorzystała drugą z nich głębokim zagraniem wymuszając na rywalce forhendowy błąd.

ZOBACZ WIDEO Tak Lewandowski zdobył gola. Zobacz skrót Bayern - Bayer [ELEVEN]

W pierwszym gemie III seta Zhang od 0-30 zdobyła cztery punkty, a w trzecim obroniła break pointa ostrym krosem forhendowym. W tym momencie poprosiła o interwencję medyczną z powodu kontuzji ręki. Po wznowieniu gry Chinka miała okazję na 3:1, ale Linette obroniła się drajw wolejem. Tenisistka z Tiencinu serią prostych błędów oddała podanie w piątym gemie.

Zhang szybko pozbierała się i błyskawicznie odrobiła stratę. Polka odparła pierwszego break pointa genialnym lobem, ale przy drugim wpakowała forhend w siatkę. W końcówce Linette zgasła i kolejnego odrodzenia nie było. Cztery bekhendowe błędy kosztowały ją stratę podania w ósmym gemie. Polka odparła pierwszą piłkę meczową krosem forhendowym, a przy drugiej Chinka popełniła podwójny błąd. Przy trzecim meczbolu poznanianka zagrała świetny return, ale wpakowała w siatkę drajw woleja.

W trwającym dwie godziny i 22 minuty spotkaniu Zhang zdobyła 53 z 70 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Dwa razy oddała podanie, a sama wykorzystała cztery z siedmiu break pointów.

Zhang awansowała do drugiego ćwierćfinału w 2017 roku (po Dosze). Kolejną rywalką Chinki będzie belgijska kwalifikantka Elise Mertens.

Connecticut Open, New Haven (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 776 tys. dolarów
środa, 23 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Shuai Zhang (Chiny) - Magda Linette (Polska, Q) 6:3, 6:7(4), 6:3

Źródło artykułu: