US Open: Nick Kyrgios nie podbije Nowego Jorku, łatwe zwycięstwa Grigora Dimitrowa i Dominika Thiema

PAP/EPA / PETER FOLEY / Nick Kyrgios i John Millman
PAP/EPA / PETER FOLEY / Nick Kyrgios i John Millman

Nick Kyrgios w czterech setach przegrał z Johnem Millmanem w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych wielkoszlemowego US Open. Łatwe zwycięstwa na otwarcie odnieśli Grigor Dimitrow, Dominic Thiem, Gael Monfils i Tomas Berdych.

Po fantastycznym starcie w Cincinnati, gdzie wyeliminował m.in. Rafaela Nadala i doszedł do finału, Nick Kyrgios przez wielu był stawiany w gronie kandydatów do triumfu w US Open 2017. Tymczasem marzenia o podboju Nowego Jorku Australijczyk musi odłożyć przynajmniej o 12 miesięcy. Z tegoroczną edycją zawodów na Flushing Meadows pożegnał się już w I rundzie, przegrywając 3:6, 6:1, 4:6, 1:6 z rodakiem Johnem Millmanem.

To był Kyrgios, jakiego sympatycy tenisa nie chcą oglądać. Rozdrażniony, podirytowany, kłócący się z sędzią i popełniający wiele prostych błędów (aż 60 niewymuszonych). Dodatkowo zmagał się z bólem ramienia i w trakcie gry prosił o wizytę fizjoterapeuty. Millman wykorzystał słabszą postawę wyżej notowanego krajana i pierwszy raz w karierze wywalczył awans do II rundy US Open.

Takich problemów nie miał natomiast inny z grona faworytów nowojorskiego turnieju, Grigor Dimitrow. Bułgar, mistrz imprezy w Cincinnati, pokonał 6:1, 6:4, 6:2 wielkoszlemowego debiutanta Vaclava Safranka. - Trudno jest rywalizować z przeciwnikiem, z którym w przeszłości się nie grało, ale miałem swój plan na mecz i go wykonałem - powiedział Dimitrow, dla którego to szósty wygrany mecz z rzędu.

Równie łatwe zwycięstwo zanotował Dominic Thiem. Rozstawiony z numerem szóstym Austriak w rozpoczętym we wtorek, ale przerwanym przez opady deszczu pojedynku z Alexem de Minaurem, oddał nastoletniemu Austriakowi tylko sześć gemów. - Warunki były zupełnie inne niż we wtorek, gdy przerwaliśmy grę przy stanie 2-0 w setach. Chciałem jak najszybciej uzyskać przełamanie i przejąć kontrolę. To mi się udało - ocenił Thiem, który zapisał na swoim koncie trzy asy, 33 zagrania kończące i siedem przełamań.

We francuskim starciu Gael Monfils wygrał 7:6(8), 6:3, 6:4 z Jeremym Chardym. Mimo wygranej, paryżanin nie był z siebie zadowolony. - Nie rozegrałem dobrego meczu oraz nie czułem się dobrze. Mój poziom gry nie był zadowalający, a na dodatek bolało mnie kolano - skomentował. W II rundzie Francuz zagra z Donaldem Youngiem. Amerykanin w czterech partiach wyeliminował Maximiliana Marterera. - Donald to bardzo utalentowany tenisista. Jest wojownikiem, tak jak ja - dodał Monfils, turniejowa "18".

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Zdajemy sobie sprawę z tego, że Dania gra u siebie bardzo dobrą piłkę

Seta w środę nie stracił również Tomas Berdych. Czech pokonał 6:4, 6:2, 7:6(4) Ryana Harrisona, zapisując na swoim koncie dziewięć asów, 36 zagrań kończących, 35 niewymuszonych błędów i sześć przełamań. W pojedynku o III rundę oznaczony numerem 15. Berdych stanie naprzeciw Ołeksandra Dołgopołowa. Ukrainiec w pięciu setach okazał się lepszy od Jana-Lennarda Struffa.

Dalej gra także inny rozstawiony, Adrian Mannarino. Francuz, turniejowa "30", poradził sobie z Ricardasem Berankisem, wygrywając 6:2, 6:4, 6:2. Następnym przeciwnikiem leworęcznego Mannarino będzie posiadacz dzikiej karty Bjorn Fratangelo, którego zwycięstwo nad Ivo Karlovicia można rozpatrywać w kategoriach niespodzianki.

Zaskakujący rezultat padł także na korcie 10. w konfrontacji dwóch tenisistów operujących jednoręcznym bekhendem. Leonardo Mayer pokonał 3:6, 6:2, 6:4, 6:2 rozstawionego z "26" Richarda Gasqueta. W 1/32 finału Mayer, "szczęśliwy przegrany" z eliminacji, skrzyżuje rakiety z Yuichim Sugitą. Japończyk w środę odprawił z kwitkiem 19-letniego Geoffreya Blancaneauxa, dla którego był to debiut w imprezie wielkoszlemowej.

Michaił Jużny wygrał 6:3, 5:7, 6:4, 6:3 z Blazem Kavciciem i w II rundzie zagra z Rogerem Federerem, z którym ma bilans 0-16. Z kolei kolejnym przeciwnikiem Rafaela Nadala został Taro Daniel. Japończyk wyszedł zwycięsko z pięciosetowej bitwy z Tommym Paulem.

Do 1/32 finału awansowali też Guido Pella i Adrian Menendez  Argentyńczyk oddał zaledwie trzy gemy Steve'owi Darcisowi, natomiast hiszpański kwalifikant okazał się lepszy od grającego z dziką kartą Patricka Kypsona.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu mężczyzn 20 mln dolarów
środa, 30 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Dominic Thiem (Austria, 6) - Alex de Minaur (Australia, WC) 6:4, 6:1, 6:1
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 7) - Vaclav Safranek (Czechy, Q) 6:1, 6:4, 6:2
Tomas Berdych (Czechy, 15) - Ryan Harrison (USA) 6:4, 6:2, 7:6(4)
Gael Monfils (Francja, 18) - Jeremy Chardy (Francja) 7:6(8), 6:3, 6:4
Adrian Mannarino (Francja, 30) - Ricardas Berankis (Litwa) 6:2, 6:4, 6:2
John Millman (Australia) - Nick Kyrgios (Australia, 14) 6:3, 1:6, 6:4, 6:1
Leonardo Mayer (Argentyna, LL) - Richard Gasquet (Francja, 26) 3:6, 6:2, 6:4, 6:2
Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 3:6, 6:3, 6:2, 1:6, 6:3
Guido Pella (Argentyna) - Steve Darcis (Belgia) 6:1, 6:2, 6:0
Michaił Jużny (Rosja) - Blaz Kavcić (Słowenia) 6:3, 5:7, 6:4, 6:3
Donald Young (USA) - Maximilian Marterer (Niemcy, Q) 6:3, 1:6, 6:1, 6:4
Taro Daniel (Japonia) - Tommy Paul (USA, WC) 6:1, 4:6, 4:6, 6:2, 6:2
Yuichi Sugita (Japonia) - Geoffrey Blancaneaux (Francja, WC) 6:2, 6:2, 6:0
Bjorn Fratangelo (USA, WC) - Ivo Karlović (Chorwacja) 7:6(2), 6:4, 4:6, 7:6(4)
Adrian Menendez (Hiszpania, Q) - Patrick Kypson (USA, WC) 6:4, 7:6(9), 6:1

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (38)
grolo
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mimo tej przykrej kontuzji barku Kyrgios nie rezygnuje z udziału w ma się przystosować do półfinale Davis Cup Australii z Belgią, który ma się odbyć w Brukseli 15-17 września. Traktuje go ja Czytaj całość
krótka piłka
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Elegancko ze strony Dominica, że odpuścił (bo nie ma co tego ukrywać) młodemu Australijczykowi ten jeden gem przy 5:0 w III secie. Dobra gra i klasa na korcie. 
omi
30.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Trzeba było mecz widzieć, a przede wszystkim rozumieć z czego to sie dziś głównie brało. Tak... był nieco poddenerwowany, rzucił rakietą, spierał sie z sędzią czy użył jakiegoś słowa czy nie. A Czytaj całość
avatar
Kamileki
30.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No to Roger ma nieco lżej. Być może Del Potro będzie największym zagrożeniem dla Federera w drodze do półfinału.