W środę Urszula Radwańska (WTA 716) zwyciężyła Rosjankę Weronikę Miroszniczenko w dwóch setach, ale w czwartek poprzeczka poszła już dużo wyżej. Na drodze Polki stanęła bowiem rozstawiona z trzecim numerem Harriet Dart (WTA 310).
To Brytyjka była bliżej wygrania partii otwarcia. Prowadziła w niej już 5:3, ale trzy kolejne gemy padły łupem krakowianki. O losach seta zadecydował tie break, w którym nasza tenisistka nie dała rywalce żadnych szans.
Dart wzięła rewanż w drugiej odsłonie, w której straciła zaledwie gema. W trzecim secie gra jednak znów się wyrównała. Po przełamaniu uzyskanym w ósmym gemie bliżej zwycięstwa była Radwańska, lecz przegrała serwis. Kilka minut później doszło do kolejnej rozgrywki tiebreakowej, w której Polka wykorzystała premierową piłkę meczową.
Urszula Radwańska wygrała ostatecznie 7:6(2), 1:6, 7:6(5) i awansowała do ćwierćfinału turnieju w Redding. W Kalifornii zdobyła jak na razie 10 punktów do rankingu WTA. O kolejne powalczy w piątek z rozstawioną z szóstym numerem Chanel Simmonds z RPA (WTA 330).
czwartek, 14 września
wyniki i program turniejów cyklu ITF:
KOBIETY
Redding (USA), 25 tys. dolarów, kort twardy
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Urszula Radwańska (Polska, Q) - Chanel Simmonds (RPA, 6) *piątek
II runda gry pojedynczej:
Urszula Radwańska (Polska, Q) - Harriet Dart (Wielka Brytania, 3) 7:6(2), 1:6, 7:6(5)
ZOBACZ WIDEO "Piłkarze Legii potrzebują krewkiego trenera". Dziennikarze WP SportoweFakty o zatrudnieniu Romeo Jozaka