Dyskusja, kto jest lepszy Roger Federer czy Rafael Nadal, od wielu lat rozpala wyobraźnie tenisowych ekspertów oraz kibiców. Na antenie radia Marca głos w tej sprawie zabrał jeden z najlepszych hiszpańskich tenisistów w historii, Manuel Orantes.
- Nadal i Federer to bez wątpienia dwaj najlepsi tenisiści w historii, którzy zdobyli najwięcej tytułów wielkoszlemowych - mówił Orantes.
Zapytany o porównanie Szwajcara i Hiszpana, Orantes odparł: - Nadal zawsze był mocny fizycznie i psychicznie. To jego podstawa. Ale teraz, mając 31 lat, znacząco poprawił się pod względem technicznym, co mnie bardzo zaskakuje. Lepiej serwuje, kontroluje piłkę i gra bardziej agresywnie. Jestem pod wrażeniem, że po tylu kontuzjach i problemach ze zdrowiem wciąż potrafi grać na tak fantastycznym poziomie, jak w tym roku. Każdy, kto grał w tenisa na najwyższym poziomie, wie, jak trudno o poprawę jakiegoś elementu gry. Dlatego dla mnie to fenomen.
- Z kolei Federer to najlepiej wyszkolony technicznie zawodnik w historii tenisa - kontynuował 68-latek z Grenady. - Kiedy masz taką technikę, wszystko staje się łatwiejsze. Nie musisz aż tak bardzo pracować nad poprawą pewnych elementów gry czy też walczyć o każdą piłkę w meczu. Również sam pojedynek kosztuje cię mniej pod względem fizycznym.
Po zwycięstwie w US Open 2017 Nadal ma na koncie 16 tytułów wielkoszlemowych. Więcej, 19, zdobył jedynie Federer. Orantes, mistrz US Open z 1975 roku, uważa, że jego rodak może być lepszy od Szwajcara w liczbie tytułów w Wielkim Szlemie.
- Trzy turnieje wielkoszlemowe to nie tak wiele. Uważam, że jeśli Nadal utrzyma tak wysoki poziom, może pobić ten rekord - ocenił Hiszpan, który w 1976 roku w finale turnieju Masters pokonał Wojciecha Fibaka.
ZOBACZ WIDEO Niezwykła przygoda Aleksandra Doby. Stracił łączność ze światem, ratował go grecki statek