WTA Kanton: Shuai Zhang po raz drugi mistrzynią chińskiej imprezy

Shuai Zhang została triumfatorką turnieju WTA International na kortach twardych w Kantonie. W finale Chinka pokonała 6:2, 3:6, 6:2 Serbkę Aleksandrę Krunić.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek
Shuai Zhang PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO / Shuai Zhang

Po czterech latach Shuai Zhang (WTA 30) ponownie okazała się najlepsza w Kantonie. W 2013 roku w finale pokonała Amerykankę Vanię King. Tym razem Chinka w decydującym meczu wygrała z Serbką Aleksandrą Krunić (WTA 65). Było to pierwsze spotkanie obu tenisistek.

Przebieg I i III seta był identyczny. Krunić z 0:2 wyrównała na 2:2, by przegrać cztery gemy z rzędu. W II partii goniła Zhang (z 1:3 na 3:3), ale jej końcówka należała do Serbki. W trwającym godzinę i 59 minut spotkaniu było 12 przełamań, z czego siedem dla Chinki. Reprezentantka gospodarzy posłała 32 kończące uderzenia przy 25 niewymuszonych błędach. Krunić miała 31 piłek wygranych bezpośrednio i 23 pomyłki.

Bilans singlowych meczów o tytuł Zhang to teraz 2-0. Dla Krunić był to pierwszy finał w głównym cyklu. W ubiegłym roku Chinka doszła do ćwierćfinału Australian Open. Najlepszy wielkoszlemowy rezultat Serbki to IV runda US Open 2014.

Serbka na początku roku była notowana na 141. miejscu, ale bardzo dobra gra, szczególnie w drugiej części sezonu, pozwoliła jej wrócić do czołowej "100". Sięgnęła po tytuł w Bol (challenger WTA), a w głównym cyklu zanotowała ćwierćfinały w Bastad i Tokio (International) oraz III rundę US Open. W Nowym Jorku pokonała Johannę Kontę. Wcześniej w Cincinnati Krunić wyeliminowała Jelenę Ostapenko. W poniedziałek tenisistka z Belgradu znajdzie się na najwyższym w karierze 56. miejscu w rankingu.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga. Azoty Puławy rozstrzelały Meble Wójcika Elbląg. Zobacz skrót

Po serii niepowodzeń i licznych kontuzjach Zhang na koniec 2015 roku znalazła się na 186. pozycji w rankingu. Myślała o zakończeniu kariery, ale dała sobie jeszcze jedną szansę. W drodze do ćwierćfinału Australian Open 2016 rozegrała siedem meczów, bo zaczynała od kwalifikacji. Wyeliminowała m.in. Simonę Halep i Madison Keys. W listopadzie 2016 roku została 23. rakietą globu i jest to najwyższe miejsce w jej karierze. W najbliższy poniedziałek znajdzie się na 26. pozycji.

W deblu najlepsze okazały się rozstawione z numerem pierwszym Elise Mertens i Demi Schuurs, które pokonały 6:2, 6:3 Australijki Monique Adamczak i Storm Sanders. Był to drugi wspólny finał Belgijki i Holenderki. Pod koniec lipca w Bukareszcie przegrały z Rumunkami Iriną-Camelią Begu i Ralucą Olaru. Mertens zdobyła drugi deblowy tytuł (Auckland 2016 z An-Sophie Mestach), a Schuurs trzeci (Katowice 2015 z Ysaline Bonaventure, Bukareszt 2015 z Oksaną Kałasznikową).

Guangzhou International Women's Open, Kanton (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
sobota, 23 września

finał gry pojedynczej:

Shuai Zhang (Chiny, 2/WC) - Aleksandra Krunić (Serbia) 6:2, 3:6, 6:2

finał gry podwójnej:

Elise Mertens (Belgia, 1) / Demi Schuurs (Holandia, 1) - Monique Adamczak (Australia, 2) / Storm Sanders (Australia, 2) 6:2, 6:3

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Czy Shuai Zhang awansuje do Top 20 rankingu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×