Agnieszka Radwańska: Presja zawsze trochę wzrasta, kiedy broni się tak wielu punktów

Getty Images / Emmanuel Wong / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
Getty Images / Emmanuel Wong / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska po dwugodzinnym boju zameldowała się w niedzielę w II rundzie turnieju China Open. Najlepsza polska tenisistka broni w Pekinie 1000 punktów za zeszłoroczny triumf.

- Presja zawsze trochę wzrasta, kiedy broni się tak wielu punktów. Nie ma łatwych meczów i już od pierwszej rundy trzeba grać swój najlepszy tenis. Jestem bardzo szczęśliwa, że wygrałam ten mecz w dwóch setach - powiedziała Agnieszka Radwańska.

Krakowianka obronę tytułu w China Open rozpoczęła od niełatwego zwycięstwa nad Cariną Witthöft. Niemka miała swoje szanse w pierwszym i drugim secie, lecz ostatecznie to Polka wygrała 7:5, 6:3. Teraz naszą tenisistkę czeka dzień odpoczynku, a we wtorek pojedynek z Shuai Zhang.

- Zhang gra obecnie wspaniały tenis. Jest bardzo agresywna i dlatego będę musiała być ostrożna. Powinnam zagrywać głębokie piłki i sama być ofensywna, a nie bronić się przez cały mecz. Chińska publiczność będzie oczywiście głośno wspierała rodaczkę, zatem po prostu wyjdę na kort i będę się cieszyła grą - przyznała "Isia".

Krakowianka grała wcześniej z dwukrotną mistrzynią Kantonu (2013, 2017) trzykrotnie w głównym cyklu i za każdym razem wygrywała bez straty seta. Tak było w 2012 roku w Pekinie, podczas Rolanda Garrosa 2014 i w sezonie 2016 w Shenzhen. Polka była także lepsza od Chinki w juniorskiej edycji Pucharu Federacji 2005, gdy odprawiła rywalkę na "rowerku".

Mecz Radwańska - Zhang o III rundę China Open odbędzie się dopiero we wtorek.

ZOBACZ WIDEO Mariusz Fyrstenberg: Mogłem tylko o tym pomarzyć

Źródło artykułu: