WTA Pekin: Caroline Garcia nie rezygnuje z walki o bilet do Singapuru, Francuzka w finale

PAP/EPA / HOW HWEE YOUNG / Na zdjęciu: Caroline Garcia
PAP/EPA / HOW HWEE YOUNG / Na zdjęciu: Caroline Garcia

Francuzka Caroline Garcia pokonała 6:3, 7:5 Czeszkę Petrę Kvitovą i awansowała do finału turnieju WTA Premier Mandatory na kortach twardych w Pekinie.

W ubiegłym tygodniu Caroline Garcia (WTA 15) wywalczyła tytuł w Wuhan. Francuzka złapała wiatr w żagle i w Pekinie awansowała do jeszcze większego finału (Premier Mandatory). W piątek tenisistka z Lyonu obroniła piłkę meczową i wyeliminowała Elinę Switolinę po blisko 3,5 godzinnej batalii. W sobotę pokonała Petrę Kvitovą (WTA 18) i wygrała 10. mecz z rzędu. Dzięki zwycięstwu nad dwukrotną mistrzynią Wimbledonu w poniedziałek zadebiutuje w Top 10 rankingu. Garcia przedłużyła swoje szanse na zakwalifikowanie się do Mistrzostw WTA w Singapurze.

W drugim gemie I seta Kvitova popełniła dwa podwójne błędy i oddała podanie do zera. Czeszka mogła natychmiast odrobić stratę, bo miała dwa break pointy. Pierwszego Garcia obroniła wygrywającym serwisem, a przy drugim dwukrotna mistrzyni Wimbledonu zepsuła woleja. Francuzka świetnie grała z kontry, ale gdy tylko dostała od rywalki odrobinę krótszą piłką natychmiast przechodziła do ofensywy. Kvitova nie potrafiła złapać właściwego rytmu i po raz drugi oddała podanie podwójnym błędem.

Błąd bekhendowy kosztował Garcię stratę serwisu w piątym gemie. Jej przewaga była jednak zbyt wyraźna. Kvitova grała bardzo nieskutecznie i nie potrafiła dyktować warunków gry. Francuzka do końca utrzymała przewagę jednego przełamania. Wynik seta na 6:3 ustaliła asem.

W II secie Kvitova zaprezentowała się lepiej, ale nie na tyle dobrze, aby zdeterminowanej i niesłychanie rzetelnej Garcii utrudnić zadanie. Po błędzie rywalki Czeszka uzyskała przełamanie na 2:0. W trzecim gemie odparła dwa break pointy, ale przy trzecim wyrzuciła forhend. Przy 5:5 dwukrotnej mistrzyni Wimbledonu przytrafił się kolejny kryzys. Oddała podanie robiąc trzy podwójne błędy. Po chwili Garcia wygrywającym serwisem ustaliła wynik meczu na 6:3, 7:5.

ZOBACZ WIDEO: Dziennikarze WP SportoweFakty: To była absolutna dominacja Polaków, ale dziś nie można się tym podniecać

W trwającym 90 minut spotkaniu Kvitova popełniła 11 podwójnych błędów. Garcia obroniła trzy z pięciu break pointów, a sama wykorzystała cztery z ośmiu szans na przełamanie. Francuzka wyrównała na 3-3 bilans meczów z Czeszką.

Kvitova miała szansę na drugi finał w Pekinie. W 2014 roku w decydującym meczu Czeszka przegrała z Marią Szarapową. W niedzielę Garcia powalczy o triumf w China Open. W największym w swojej dotychczasowej karierze finale zmierzy się z Simoną Halep. Będzie to ich trzecie spotkanie. W Sydney (2016) i Toronto (2017) zwyciężyła Rumunka.

Garcia wystąpi w siódmym singlowym finale w głównym cyklu (bilans 4-2). Jeśli Francuzka wygra turniej w Pekinie awansuje na ósme miejsce na liście kwalifikacyjnej do Mistrzostw WTA, wyprzedzając Johannę Kontę. W kończącej sezon imprezie w Singapurze zagra osiem najlepszych singlistek sezonu.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 6,381 mln dolarów
sobota, 7 października

półfinał gry pojedynczej:

Caroline Garcia (Francja) - Petra Kvitova (Czechy, 12) 6:3, 7:5

Komentarze (2)
avatar
ACElina
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Wszystko w tym meczu przemawiało za Petrą Kvitovą, raz, że była tu w świetnej formie, dwa, że Caroline Garcia spędziła wczoraj 3 godziny 30 minut na korcie grając bardzo intensywny mecz, myślał Czytaj całość