Aryna Sabalenka: W kobiecym tenisie nie ma przyjaźni, jest tylko rywalizacja
- W kobiecym tenisie traktujemy się z pewną pogardą. Nie ma czegoś takiego, jak przyjaźń, jest tylko rywalizacja i ostra konkurencja - powiedziała Aryna Sabalenka, bohaterka reprezentacji Białorusi w Pucharze Federacji.
Aktualnie Sabalenka znajduje się na najwyższym w karierze 73. miejscu w rankingu. W wywiadzie dla portalu pressball.by Białorusinka mówiła o różnicach między ATP i WTA. - W męskim tenisie jest więcej dobrego kontaktu, panowie są bardziej towarzyscy. W kobiecych rozgrywkach wszystkie traktujemy się z pogardą. Oczywiście są od tego odstępstwa, ale ogólnie rzecz biorąc sytuacja jest łatwa do przewidzenia. Nie ma przyjaźni jako takiej, jest tylko rywalizacja i ostra konkurencja. Myślę, że to jest czysto kobiece podejście - wyjaśniła 19-latka z Mińska.
- Sereny Williams nie miałam okazji zobaczyć. Maria Szarapowa zawsze jest skoncentrowana na sobie. Odnoszę wrażenie, że podczas turniejów nie komunikuje się z nikim, poza własnym zespołem. Nie miałam jednak zbyt wiele czasu, aby przyjrzeć się innym tenisistkom - mówiła Sabalenka.
Białorusinka wróciła też do meczu z Szarapową. - Podczas ceremonii dekoracji nie było okazji do rozmowy z Marią. Uśmiechnęłyśmy się do siebie i zrobiono nam zdjęcie. Potem przeszłyśmy przez korytarz. Wzajemnie życzyłyśmy sobie szczęścia - stwierdziła.
Sabalenka oceniła też sam finał w Tiencinie. - Podczas meczu wydawało mi się, że razem z Szarapową gramy straszny tenis, który z boku musiał wyglądać obrzydliwie. Potem jednak dotarło do mnie, że to była naprawdę ekscytująca i interesująca konfrontacja - powiedziała Białorusinka.
Szarapowa i Sabalenka 2018 rok powitają w Shenzhen.
ZOBACZ WIDEO Nowa rola Dawida Celta. "To wielki zaszczyt i wyróżnienie"Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)
-
henryabor Zgłoś komentarz
oczywiste. Wystarczy jedynie wspomnieć niegdysiejsze wypowiedzi Jędrzejczyk. Co do przytaczanych tutaj przyjaźni Karolcia-Agniecha, to już dawna przeszłość z okresu, gdy były znacznie młodsze. Oraz były rankingowymi sąsiadkami. Co do Kerber, nie uważam, aby kiedykolwiek były wszystkie w przyjaźni. Tzw. 'przyjaźń' zaczęły z uwagi na b. miejsce rankingowe Kerber i wspólne korzonki. Bo o wspólnych korzeniach z Kerber nie ma mowy. Korzeń ma, ale tylko dziadek Kerber. Jedynie przyjaźń Wenus z Karolcią była dość spontaniczna. Jednak to też już przeszłość. -
Baseliner Zgłoś komentarz
Ale paplanina. Radwańska-Wozniacki-Kerber, Serena-Wozniacki i wiele innych... Jak w prawdziwym życiu. Profesjonalne zawodniczki potrafią oddzielić życie zawodowe (tenisowe) od prywatnego. -
krnąbrny drwall Zgłoś komentarz
młodej Białorusince więcej przyjaźni i mniej pogardy na drodze tenisowej kariery. -
yes Zgłoś komentarz
Czy w rzeczywistości jest tak jak (w tytule) mówi bohaterka reprezentacji Białorusi, zajmująca 73. miejsce w rankingu??