Sparing z Roberto Bautistą nie napawa optymizmem, ale Andy Murray zadecydował, że wyruszy w podróż do Brisbane

Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Andy Murray
Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Andy Murray

Andy Murray przegrał 2:6 pokazowy set z Roberto Bautistą w Abu Zabi. Mimo niezbyt optymistycznej postawy, Brytyjczyk zadecydował, że jest gotowy na podróż do Brisbane, gdzie ma zainaugurować nowy sezon.

W tym artykule dowiesz się o:

Andy Murray w Abu Zabi pojawił się niespodziewanie. Szkot, który z powodu kontuzji biodra nie gra od Wimbledonu, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich miał sprawdzić swoją gotowość u progu sezonu 2018. W czwartek odbył sesję treningową, natomiast w piątek rozegrał sparingowy set z Roberto Bautistą.

Pojedynek Murraya z Bautistą był nieplanowany. Szkot zmierzył się z Hiszpanem, ponieważ z pokazowego turnieju Mubadala World Tennis Championships wycofał się Novak Djoković. Organizatorzy szukali zastępstwa dla Serba i zaproponowali występ Murrayowi.

Postawa Brytyjczyka nie napawała optymizmem. Tenisista z Dunblane był daleki od swojej optymalnej dyspozycji. Serwował o około 20km/h wolniej niż zazwyczaj, miał problemy z regularnością oraz nie dobiegał do wielu piłek. Bautiście uległ 2:6.

- To miłe, że otrzymałem szansę występu - mówił po meczu. - Zatrzymałem się tutaj na kilka dni i chciałem potrenować z chłopakami. Niestety Novak się wycofał i zgodziłem się zagrać w jego miejsce. Cieszę się, że mogłem wystąpić przed miejscowymi kibicami.

ZOBACZ WIDEO: Polskie sztafety zachwyciły. "To nasza specjalność"

- Miałem słaby początek, ale im dłużej trwał mecz, tym grałem coraz lepiej. Roberto jest jednym z najlepszych tenisistów na świecie, a kiedy nie rywalizujesz przez tak długi okres, potrzeba czasu, aby się przyzwyczaić do takiego tempa. W końcówce czułem się nieco lepiej, ale na pewno będę musiał jeszcze poprawić swoją grę - dodał.

Po krótkim obozie w Abu Zabi Murray miał zadecydować, czy uda się do Brisbane, gdzie w pierwszym tygodniu nowego roku ma zainaugurować sezon 2018. I uznał, że jest gotowy. W piątkowy wieczór ma wsiąść w samolot i wyruszyć w podróż na Antypody.

W stolicy stanu Queensland Murray ma pojawić się w sobotę. Na miejscu będzie kontynuował przygotowania. Wprawdzie turniej Brisbane startuje już w niedzielę, ale jako że Brytyjczyk znajdzie się w gronie czterech najwyżej rozstawionych tenisistów, jeśli wystąpi w zawodach, pierwszy pojedynek rozegra najwcześniej w środę.

Turniej rangi rangi ATP World Tour 250 w Brisbane zostanie rozegrany w pierwszym tygodniu 2018 roku na kortach twardych. Na starcie imprezy pojawią się także m.in. broniący tytułu Grigor Dimitrow, Nick Kyrgios czy Milos Raonić.

Komentarze (5)
avatar
Sylwia.
29.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oh God, niestety,.będę się musiała męczyć z.jego gębą.. mam nadzieję że szybko wyleci 
avatar
Sir Muzza
29.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że te wszystkie informacje o słabej formie i ciągłych problemach ze zdrowiem to tylko gadanie, bo bardzo czekam na powrót Andy'ego