Rafael Nadal wrócił na kort i do reprezentacji. "To dla mnie niezapomniany dzień"

- Powrót po kontuzji zawsze jest trudny, ale dzięki wspaniałej publiczności było mi trochę łatwiej - powiedział Rafael Nadal, który wrócił na kort po ponad dwumiesięcznej absencji i w piątek pokonał Philippa Kohlschreibera.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Rafael Nadal Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Rafael Nadal
W piątek, w drugiej grze ćwierćfinału Pucharu Davisa pomiędzy Hiszpanią a Niemcami, Rafael Nadal pokonał 6:2, 6:2, 6:3 Philippa Kohlschreibera. Dla tenisisty z Majorki był to pierwszy mecz od 23 stycznia, kiedy to podczas spotkania 1/4 finału Australian Open z Marinem Ciliciem doznał kontuzji mięśnia biodrowo-lędźwiowego prawej nogi. - Jeśli chodzi o sprawy fizyczne, nie mam prawa do narzekań. Nie odczuwałem żadnych skutków kontuzji - mówił na konferencji prasowej.

Nadal wrócił na kort, ale także do reprezentacji. Pojedynek z Kohlschreiberem był jego pierwszym w drużynie narodowej od września 2016 roku, gdy zagrał w deblu przeciw Indiom. W singlu po raz ostatni wystąpił we wrześniu 2015 roku w meczu z Danią. Wygrywając w piątek, odniósł 23. singlowe zwycięstwo w 24. grze w hiszpańskich barwach. - Gra w ojczyźnie to fantastyczne doznanie. To dla mnie niezapomniany dzień. Powrót po kontuzji zawsze jest trudny, ale dzięki wspaniałej publiczności było mi trochę łatwiej - powiedział 31-latek z Majorki.

- Czułem się dobrze i odniosłem zwycięstwo, którego potrzebowaliśmy, ale dopóki nie wygram kilku meczów i nie odzyskam zaufania do własnych umiejętności, nie powiem, że wszystko jest dobrze - kontynuował. - Pauzowałem z powodu kontuzji, lecz wykonywałem ciężką pracę. W poniedziałek odbyłem tu pierwszy trening od czasu ćwiczeń w Acapulco. Moje odczucia są pozytywne, ale prawdopodobnie na treningach prezentowałem się lepiej, niż podczas meczu.

Mimo zwycięstwa Nadala, Hiszpana po piątkowych singlach remisuje z Niemcami 1:1. W pierwszej grze bowiem David Ferrer nie sprostał Alexandrowi Zverevowi. - Mamy remis i w sobotę musimy zdobyć punkt w deblu, bo chcemy awansować do półfinału - stwierdził Rafa.

O ile nie dojdzie do zmian w awizowanych składach, Nadal następny mecz rozegra w niedzielę. Zmierzy się ze Zverevem. - To będzie bardzo ważna gra, być może decydująca, z rywalem, który jest bardzo dobry i niedawno był w finale w Miami. Ale to nie jest mój pierwszy występ w Pucharze Davisa. W karierze rozegrałem wiele meczów, podczas których musiałem się mierzyć z większą presją. Jestem przygotowany do tego typu pojedynków. Jeśli przegram, to nie dlatego, że nie wytrzymałem mentalnie, lecz dlatego, iż to rywal był lepszy - dodał Hiszpan.

ZOBACZ WIDEO Denis Urubko: Na Nanga Parbat z Bieleckim wcale nie wspinaliśmy się bardzo szybko
Czy Rafael Nadal pokona Alexandra Zvereva?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×