Fatalne warunki pogodowe w Lugano sprawiły, że trzy mecze decydującej rundy eliminacji, które pozostały do dokończenia, przeniesiono do hali. Magdalena Fręch (WTA 139) przegrała 3:6, 6:1, 6:7(5) z Kathinką von Deichmann (WTA 186).
W poniedziałek reprezentantka Liechtensteinu prowadziła w III secie już 3:0. Fręch zbliżyła się na 2:3 i w trakcie szóstego gema spotkanie została przerwane. We wtorek w hali Polka wyszła na 5:3. Von Deichmann obroniła piłkę meczową i doprowadziła do tie breaka, a w nim wróciła z 1-4. Wcześnie, w 12. gemie, Fręch odparła dwa meczbole.
W trwającym dwie godziny i 45 minut meczu Fręch zaliczyła dziewięć przełamań (rywalka osiem) i zdobyła osiem punktów więcej (117-113), ale te najważniejsze padły łupem Von Deichmann. Było to pierwsze spotkanie obu tenisistek.
Fręch jednak wystąpi w turnieju głównym jako szczęśliwa przegrana. W środę na korcie centralnym Polka zmierzy się ze Szwajcarką Stefanie Vögele. Tego samego dnia von Deichmann zagra z Niemką Laurą Siegemund.
Po dwóch dniach żaden mecz turnieju głównego nie został zakończony. Prognozy pogody w Lugano na kolejne dni są również fatalne.
Samsung Open, Lugano (Szwajcaria)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
wtorek, 10 kwietnia
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Kathinka von Deichmann (Liechtenstein) - Magdalena Fręch (Polska, 5) 6:3, 1:6, 7:6(5)
Niech się teraz Czytaj całość
2 - 0 dla Stefani 6:4 6:1 max