Challenger Anning: ważna wygrana Kamila Majchrzaka. Chodzi o Rolanda Garrosa

Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Agencja Gazeta / Piotr Skornicki / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak po trzysetowym boju awansował do ćwierćfinału turnieju ATP Challenger Tour na kortach ziemnych w chińskim Anning. Polak odniósł ważne zwycięstwo w kontekście występu w eliminacjach do wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2018.

Przeciwnikiem Kamila Majchrzaka (ATP 231) był doskonale znany Jerzemu Janowiczowi Tajwańczyk Tsung-Hua Yang (ATP 250). Tenisista z Azji dwukrotnie pokonał łodzianina w cyklu juniorskim (w ćwierćfinale Australian Open 2008 i w finale Rolanda Garrosa 2008), a sukcesy odnoszone w tej kategorii wiekowej wywindowały go na pozycję lidera. W "dorosłym" tenisie Yang nie notuje jak na razie godnych uwagi rezultatów. Wygrał 11 futuresów i najwyżej był klasyfikowany na 164. miejscu w rankingu ATP.

W spotkaniu rozgrywanym w środę na nawierzchni ziemnej w Anning faworytem był Majchrzak, ale to Yang zwyciężył w premierowej odsłonie. Do jedynego przełamania w tej części spotkania doszło w siódmym gemie. W drugiej partii tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego dwukrotnie odrobił na początku stratę breaka, by wygrać seta wynikiem 6:3. Z kolei w decydującej odsłonie nasz reprezentant uzyskał dwa przełamania, by zwyciężyć ostatecznie w całym pojedynku 4:6, 6:3, 6:2. Trzeba jednak przyznać, że Tajwańczyk sporo pomógł Polakowi. W drugim i trzecim secie serwował bardzo słabo, do tego w całym meczu miał dziewięć podwójnych błędów.

Występ w Anning jest bardzo ważny dla Majchrzaka w kontekście gry w eliminacjach do Rolanda Garrosa 2018. Lista zgłoszeń do kwalifikacji międzynarodowych mistrzostw Francji ukaże się w przyszłym tygodniu, dlatego dobrze byłoby poprawić swój dorobek. W zeszłym roku jako ostatni dostał się notowany na 230. miejscu Serb Filip Krajinović. Dwa uzyskane w Anning zwycięstwa pozwolą Polakowi przesunąć się w okolice 220. pozycji. Trzeba jednak pamiętać, że konkurencja nie śpi. Kolejny rywal naszego reprezentanta, Lloyd Harris (ATP 242), środowy pogromca najwyżej rozstawionego Kanadyjczyka Vaska Pospisila (ATP 82), również chce się dostać do eliminacji paryskiego turnieju wielkoszlemowego.

Piątkowe spotkanie Majchrzaka i Lloyda zapowiada się więc interesująco. Polak grał wcześniej z reprezentantem RPA dwukrotnie. Raz w młodzieżowych igrzyskach olimpijskich w Nankinie (2014), gdzie wygrał w II rundzie 6:2, 6:0. Ich drugi pojedynek miał miejsce w kwalifikacjach do zeszłorocznego turnieju ATP World Tour 250 w Antalyi i tutaj nasz zawodnik zwyciężył 7:6(5), 6:1. Zwycięstwo to pozwoliło piotrkowianinowi zadebiutować w imprezie głównego cyklu.

Kunming Challenger, Anning (Chiny)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 150 tys. dolarów
środa, 25 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska) - Tsung-Hua Yang (Tajwan) 4:6, 6:3, 6:2

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kamery nie oszukasz. Teatralny upadek piłkarza po "ataku" sędziego

Komentarze (4)
avatar
TSP
25.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Kamil! 
MALtom
25.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Świetnie Kamil! Bardzo dobre dwa mecze z solidnymi zawodnikami. Szczególnie z Boltem! Cieszę się, że grę w Paryżu masz prawie pewną. Powodzenia jutro z Harrisem. Będę oglądał i kibicował! 
avatar
explosive
25.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szału nie było. Ważne punkty - są. I jest szansa na poprawę gry w kolejnych meczach. "po grudach" - ale do przodu! 
avatar
Mossad
25.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gre w Paryzu Majchrzak sobie załatwil.
Teraz jest kwestia zdobycia relatywnie łatwych punktow.
Najwiekszy chelek, a obsada delikatnie mowiac załosna.
Ktos lekka raczka zgarnie 125 pkt.
Tu graja
Czytaj całość